Omadhoo lokalna wyspa na Malediwach
Azja,  Malediwy,  Omadhoo

Omadhoo… dżungla, plaża i zachody słońca

Wyspa Omadhoo jest naprawdę urokliwa, posiada przepiękną bujną roślinność, szczególnie w części koło cypelka. Idąc przez ten gąszcz ma się naprawdę wrażenie, że jest się w dżungli. W pewnym momencie ścieżka wiedzie wśród wysokich palm wyznaczających kierunek drogi ku plaży. Prawie 60% wyspy pokryta jest tropikalną roślinnością, między innymi można tu zobaczyć drzewa chlebowca właściwego, mango oraz palmy kokosowe. Zachodnią część wyspy można nazwać prawdziwą dżunglą z powodu niezwykłej obfitości dużych bananowców oraz palm tropikalnych. Dlaczego warto wybrać się właśnie na Omadhoo? Jaka wygląda wyspa i co można na niej robić? O tym przeczytacie w tym wpisie.
Droga na cypelek…
105.JPG 098.JPG 001.JPG 099.JPG 095.JPG 096.JPG 109.JPG

Chlebowiec właściwy

Od przystani można wybrać się na naprawdę miły spacer brzegiem wyspy, przedzierając się od czasu do czasu przez gęstszą roślinność. I znowu idziemy przez las palmowy, którym dochodzimy do brzegu wyspy z widokiem na turkusowy ocean. Widać tu zostawione pnie po palmach wychylonych ku wodzie, szkoda że już ich nie ma, widok byłby przepiękny.

050.JPG 073.JPG 058.JPG

Droga od przystani

066.JPG 067.JPG 079.JPG 088.JPG 055.JPG

Idąc dalej wydeptaną ścieżką, dochodzimy do miejsca z piaszczystym cypelkiem, z którego widać przepiękne zachody słońce. Wchodzimy ponownie w gąszcz drzew i różnego rodzaju krzewów.

095.JPG 099.JPG 076.JPG 008.JPG 013.JPG 018.JPG

 

PLAŻA 

Dochodzimy do plaży na Omadhoo. Kawałek bliżej zamieszkałej części jest nieco zaśmiecony, im bliżej cypelka, tym czyściej. Piękna rafa jest od strony przystani, przy plaży niestety niewiele widać. Kobiety nie mogą się tu kąpać w bikini, jednak krótkie spodenki i koszulka z krótkim rękawem, a nawet na szerszych ramiączkach wystarczą.

155.JPG 159.JPG 160.JPG 174.JPG 179.JPG 180.JPG 194.JPG

 

Zachody słońca są tak piękne, że aż dech zapiera. Słońce zachodzi tu około 18:00, a plaża pełna jest wtedy małych krabików, szybko przemieszczających się z miejsca na miejsce. Technika kamuflażu opanowana do perfekcji, gdy tylko się zbliżamy zamierają w bezruchu.

069.JPG 071.JPG 077.JPG 090.JPG 093.JPG

Nad brzegiem można też spotkać płaszczkę. Jedna wybrała się na spacer razem ze mną. Zajęta fotografowaniem krabów, kompletnie nie zwracałam uwagi na to, co dzieje się w wodzie. Aż tu nagle odwracam głowę i widzę jakiś kawał ciemnej płachty unoszący się przy brzegu. Przyglądam się i przyglądam i widzę, że płachta ma pyszczek, długi cienki ogonek, a pod spodem jest zupełnie biała. Podchodzę bliżej, płachta też się przybliża i teraz widzę już wyraźnie… to mała płaszczka sunąca sobie wzdłuż brzegu. Płynęła koło mnie aż do cypelka.

129.JPG 131.JPG 133.JPG

 

ZACHODY SŁOŃCA NA OMADHOO

104.JPG 101.JPG 112.JPG 157.JPG 158.JPG 084.JPG 093.JPG 097.JPG 112.JPG 067.JPG 072.JPG 094.JPG 091.JPG 095.JPG 137.JPG 133.JPG 141.JPG 144.JPG 108.JPG 110.JPG

4 komentarze

Leave a Reply

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *