do Chin,  Góry Danxia,  Miejsca nieznane,  w Azji,  w Chinach

Gdzie leżą tęczowe góry Danxia i jak się tam dostać

Na pewno fotomontaż – pomyślałam, gdy pierwszy raz zobaczyłam je na zdjęciach. Otóż nie! Te góry istnieją naprawdę i w rzeczywistości mają takie kolory. Podczas poszukiwania informacji na ich temat, odkryłam, że w Chinach takie góry znaleźć można aż w pięciu miejscach. Jednak te w prowincji Gansu, w pobliżu miasta Zhangye, budzą szczególny podziw, bo mienią się wszystkimi kolorami tęczy.

Góry należą do Geologicznego Parku Zhangye Danxia Landform, który zajmuje teren ponad 40 km kwadratowych. W 2010 roku obszar ten został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. W parku wybudowano cztery platformy widokowe, odległość pomiędzy nimi to 8 kilometrów. To pozwala na podziwianie tychże zachwycających form skalnych z różnych perspektyw. Na każdej platformie mamy nieograniczony czas na chłonięcie zjawiskowych widoków. Niektóre szczyty w tęczowych górach mają ponad kilkaset metrów wysokości, jednak gładkie i strome zbocza skalne uniemożliwiają wspinaczkę.

Zhangye-rainbow-mountains

Góry Danxia od razu znalazły się na mojej top liście miejsc do odwiedzenia. Tylko jak tam dotrzeć?!? Przekopując Internet w poszukiwaniu informacji bardzo ciężko trafić na dokładne szczegóły dojazdu. Oczywiście trzeba najpierw dotrzeć do Pekinu. Z Warszawy taki lot trwa około 9 godzin. Miasto Zhangye oddalone jest od stolicy aż o 1700 km. Z Pekinu do Zhangye możemy dostać się samolotem, pociągiem lub autobusem.

Na mapie wygląda to tak:

Pekin Danxia

SAMOLOT

Jeśli chodzi o loty z Pekinu do Zhangye, to wygląda to następująco. Mamy popołudniowy lot nonstop z Xi’an do Zhangye we wtorki, czwartki oraz soboty liniami Tianjin Airlines (GS7563), jednak jest on bardzo drogi. Inna możliwość to lot z Chongqing do Zhangye liniami China Express. Samolot zatrzymuje się w Lanzhou po drodze. Nie kursuje codziennie, ale 4-5 razy w tygodniu. Kosztowna sprawa z Chongqing, jednak  transport na odcinku Lanzhou-Zhangye nie powinien wynieść już tak dużo.

POCIĄG

Można dotrzeć tam także pociągiem. Jedzie on 5 godzin z Lanzhou. W ciągu doby kursują trzy pociągi, poranny T9205, popołudniowy T9203 oraz nocny T9201 (cena to około 118 CNY, czyli 59 zł). Jeśli zdecydujemy się na nocny pociąg (T35) odjeżdżający z Xi’an o 23:13, a przyjeżdżający do Zhangye o 12:25, możemy zobaczyć trochę miasta. 

SAMOCHÓD

Z Zhangye to jeszcze około godziny jazdy samochodem do naszego upragnionego celu, który znajduje się koło wioski Nantai (Nantaicun). Trzeb znaleźć lokalną drogę nr 213 i z Zhangye kierować się na zachód około 40 km, prawie do przecięcia drogi z rzeką.

8-danxia_nicholas-sayer_wiki

NOCLEG w Zhangye

Noclegu możemy szukać albo na dobrym starym booking.com lub też na www.ctrip.com (http://english.ctrip.com/). Na bookingu znajduję tylko jednej obiekt Bean Sprout Hostel, w którym łóżko w pokoju 8-osobowym kosztuje 30 zł, w 6-osobowym 40 zł. Na ctrip.com polecane hotele to TianyuHuachen Intl czy Electricity Mansion. Lepiej mieć coś z góry zarezerwowane, bo potem może być problem.

Nie znajdziemy tam żadnych zorganizowanych wycieczek z Zhangye. Jeszcze jakiś czas temu nie było także żadnej publicznej komunikacji, która mogłaby nas podwieźć pod same góry, tak więc jedyną opcją było wynajęcie taksówki, która zaczeka na miejscu i potem odwiezie nas z powrotem. Aktualnie kursuje tam podobno w miarę regularnie jakiś lokalny bus z centrum Zhangye do Danxia lub wioski obok Danxia, jednak mimo wszystko taksówka wydaje się najbardziej rozsądną opcją. Całkowity czas takiej wyprawy z Zhangye łącznie ze zwiedzaniem to około 4 godziny. Kolory gór Danxia najpiękniej prezentują się w piękny bezchmurny dzień późnym popołudniem. Godzina powrotu do Zhangye zależy od pory roku, w której odwiedzamy ten rejon. Latem z Zhangye można wyruszyć nawet o 16:00, do Danxia dotrzemy o 17:00, góry wyglądają wtedy najpiękniej. Wynajęcie taksówki na taką wycieczkę to koszt 150-180 CNY, czyli 75-90 zł (cena z października 2012 roku).

U217957

WSTĘP

Jeśli chodzi o wstęp, są tam dwie wejściówki: opłata za przekroczenie bramy (40 CNY, czyli 20 zł) oraz za eco shuttle busy (20 CNY, czyli 10 zł), które to wożą turystów po górskim terenie. Dla osób powyżej 70 roku życia wstęp jest darmowy, podobnie jak dla dzieci mająceych poniżej 120 centymetrów wzrostu. Busy są dość małe, w każdym znajduje się przewodnik, który niestety opowiada o górach jedynie po chińsku. Ale czy potrzeba nam tutaj historycznych opowieści? Natura mówi sama za siebie. Bus zatrzymuje się w czterech miejscach na 15-30 minut i wtedy turyści mogą chwilę pospacerować i zrobić pamiątkowe zdjęcia. Całkowity czas pobytu w parku to dwie godziny.

Podobno mamy także możliwości zwiedzania terenu samochodem, kóry to wynajmuje się na miejscu. Takie udogodnienie kosztuje dodatkowo 20 CNY (10 zł). Jeżeli ktoś ma ochotę, może również podziwiać okolicę z lotu ptaka. 3-4-minutowy przelot szybowcem kosztuje 200 CNY (100 PLN), 5-7-minutowy 300 CNY (150 PLN), a 10-12-minutowy 500 CNY (250 PLN).

Bajkowe góry Danxia udostępnione są dla zwiedzających codziennie od 5:30 do 20:30 latem oraz od 8:00 do 18:00 zimą.

Zhangye-platform 575_1 162ca36cda8512ec027bb208431fdc8d

Zhangye podobno jest warte odwiedzenie i zatrzymania się tam przynajmniej na jedną noc. Można odwiedzić tam buddyjską świątynię. Uwaga: prawie nikt nie mówi po angielsku.

W pobliżu Danxia znajdują się także inne atrakcje, równie ciekawe, ale o tym już w następnym poście.

26 komentarzy

  • travelerka

    Brakuje mi słów, żeby opisać jak bardzo podoba mi się to miejsce 🙂 Właśnie dlatego wolę naturę milion razy od najpiękniejszych nawet miast. Dziwne, że wcześniej o tym nie słyszałam, przecież gdyby to było w USA cały świat by wiedział 🙂

    • celwpodrozy

      Ja też zupełnie niedawno się o nim dowiedziałam. Racja, gdyby to było w USA, to byłaby to jedna z najsłynniejszych top atrakcji. A wiesz, że nawet mój kolega Chińczyk zapytany o te góry zdziwił się, że chcę tam jechać? Bo to przecież tak daleko… w sumie to dobrze, że jest daleko i nie ma tam tłumów i całej wszechobecnej mega komerchy (bo mała pewnie już jest). W tym roku nie dam już rady, ale jeśli w przyszłym jakieś dobre promo lotnicze do China się zdarzy, to kto wie, czy się nie skuszę:)

    • TOM242

      Vcale nie dzivię się tvemu zdzivieniu.
      O tych górach doviedziałem się na sam koniec stycznia 2018 roku mając pravie 46 lat, gdy to zetknąłem się v internecie na temat EFEKTU MANDELI, który szczerze polecam bardzo mocno zgłębić, bo to może odpoviedzieć Tobie Travelko, jak i innym zdzivionym, na pytanie: jaka to przyczyna spovodovała, że niegdy vcześniej o nich nie slyszalaś – (ale skoro vszystko jest możlive, to możlive też jest to, że przyczyna jest/była inna) Ze svej strony vażam za mało pravdopodobne, abym ja, człoviek kochający przyrodę i piękne krajobrazy, nigdy vcześniej, i to v sumie już przez 45 z hakiem lat, nie natknął się na jakiekolviek zdjęcie czy też vzmiankę o tych górach, aż do zetknięcia z tematem EM, gdy to Tęczowe Góry Danxia dano za przykłady na zaistnienie takiego efektu, posiłkując się zdjęciami i opisami.
      Moim zdaniem tlumaczenie, że Chiny przez lata zatajały informacje o cudzie natury, trąci lekkim absurdzikiem, gdyż Chiny chcą aby turyści odviedzali ich kraj i zostaviali v nim dużo pieniędzy, a takie góry to rodzynka albo może rodzynek 😉 do tego, by miliony ludzi z całego śviata zapragnęlo zobaczyć ten cud na vłasne oczy, i zapłaciło za to v Chinach, co też by się działo przez viele minionych lat, i ci vszyscy zdzivieni tym, że piervszy raz o nich słyszą i je vidzą, nie mogli tego nie załapać, nie zauvażyć, szczegolnie, że vielu z nich już davno by odbyła podróż v te góry. Na geografii mnie o tym nie uczono. Ile to programóv przyrodniczych obejrzałem za życia, to nie zliczę. David Attenborough na pevno dotarłby tam i pokazał to choćby v jednym odcinku, a tu nic, przynajmniej v mojej rzeczyvistości nic o tym nie było, ale że vszystko jest możlive, to także to, że v moim piervotnym vymiarze, takich gór Ziemia nie stvorzyła, i David nie nakręcił o tym nic, a v tym, do którego trafiła moja śviadomość, takie góry zaistniały, i takie sceny są przez niego nakręcone, czego jeszcze nie zbadałem, co zaraz zobaczę, lub, skoro vszystko jest możlive, może jest to jedna vielka ściema internetova, by zbadać socjologicznie co ludzie na to poviedzą, jak zareagują, jakie teorie będą snuć, i jakie kity można im vciskać i jakie typy ludzi je łykają?
      Na razie trudno jest mi uvierzyć v istnienie takich gór, i poki nie dotknę, nie zobaczę ich tam gdzie są, to pozostane sceptyczny, bo to niesamovite, żeby takie intensyvne kolory zebrały się v jednym miejscu by stvorzyć coś takiego energetycznego, vręcz kosmicznego – (tak czytałem, że jest 5 takich miejsc, ale chodzi o znalezienie się v jednym takim miejscu tych barv – v sumie może reszta leży głębiej pod varstvami, i to jest 5 vystających na povierzchnię części jednych gór, v viększości ukrytych pod ziemią). Nie zaprzeczam istnieniu tych gór, ale też trudno jest mi tak od razu uznać, że one są faktycznie tak kolorove, po kilku dniach od zobaczenia czegoś, co vedle mnie umknąć mi nie povinno.
      Dzivne to jest na serio.
      A jeszcze dzivniejsze jest to, że na połączenie vymiaróv, o czym móvi Efekt Mandeli, mam namacalne dovody, i po prostu nie mogę zaprzeczyć, że to się dzieje na pravdę, … jak v jakimś filmie sci.fi..

      • TOM242

        Zapomniałem napisać, że oczyviście jako osoba logicznie myśląca i sceptycznie podchodząca do różnorakich revelacji, dopuszczam do siebie taką eventualność, że mogłem znaleźć się v tym zbiorze ludzi, którzy vedle rachunku pravdopodobieństva mogły przegapić Tęczowe Góry aż do teraz, gdy to ludzie masovo nagle piszą, że dla nich to novość i się masovo nadzivić nie mogą, że jak to??? No viecie, taki praktycznie niemożlivy v zaistnieniu masovy zbieg okoliczności, że miliony ludzi naraz piervszy razik natkęło się na te kolorove górki 😀
        A może masova amnezja, uuuuuu 🙂

        Szczęslivi ci, którzy tam byli i po nich kroczyli.
        Pozdraviam

  • celwpodrozy

    O proszę, a napisałam, że nie ma tam zorganizowanych wycieczek. No może na miejscu nie, ale znalazłam firmę oferującą prywatną 4-dniową wycieczkę ze zwiedzaniem gór i okolicznych atrakcji: http://www.topchinatravel.com/china-tours/zhangye-tour/zhangye-danxia-landform-tour.htm
    Cen brak na stronie, zapewne trzeba do nich napisać.

    Oceny na Tripadvisorze są bardzo dobre i aktualne:
    http://www.tripadvisor.com/Attraction_Review-g298556-d3627531-Reviews-Top_China_Travel_Guilin_One_day_Tour-Guilin_Guangxi_Zhuang.html

    I info z ich strony na temat dojazu:
    “Two ways to get to Zhangye
    Flight to Zhengye: at present only three cities can fly to Zhengye directly namely Chongqing, Xian, and Lanzhou. The flight is not daily available.
    Drive to Zhengye: drive from Lanzhou or Jiayuguan to Zhengye. Top China Travel can arrange this transfer service for you.”

  • travelerka

    Ciekawa sprawa 🙂 Szkoda, że wcześniej tego nie napisałaś. Pewnie mocno bym się zastanowiła nad zobaczeniem tych gór podczas mojej marcowej podróży do Chin 🙂 Ale masz rację. Trzeba złapać dobre promo i ruszać zanim dzikie tłumy z całego świata odkryją to miejsce 🙂

  • addicted to passion

    Ciekawe w jakiej porze roku tam najlepiej leciec, bo wlasnie szukam jakiegos ciekawego kierunku teraz na jesien i powiem ci ze jak nigdy mi sie Chiny nie marzyly, to zaczynam sie powaznie nad nimi zastanawiac 🙂 mam jeszcze na oku jedno boskie miejsce w Chinach do ktorego musze dotrzec…

    • celwpodrozy

      Do China najlepiej pojechać jesienią lub wiosną, więc teraz będzie bardzo dobra pora. Widzisz, to mam podobnie, Chiny nie było jakoś wysoko u mnie w rankingu, ale po przestudiowaniu mapy i różnych blogowych wpisów, stwierdziłam, że na pewno warto tam pojechać. I pewnie trzeba będzie ze dwa wypady zrobić, bo Chiny są ogromne, a człowiek z ograniczoną pulą urlopu nie pojedzie na miesiąc. Ja to mam już nawet cały plan rozpisany na dwa tygodnie, łącznie z połączeniami lokalnymi. Tak naprawdę to nie mam za dużo informacji jak dotrzeć do tych gór, więc musiałam nieco poszperać.
      A jakieś to miejsce masz tam jeszcze na oku? Zdradzisz?:)
      No ja Ci zazdroszczę tej Kuby, czaiłam się na bilety i w końcu nie kupiłam. Moje towarzystwo trochę się za długo zastanawiało. Ale jeszcze nic straconego, czekamy na nowe promo na zimę:)
      A do Chin to nie mam pojęcia kiedy się wybiorę, bo to jeszcze Ameryka Płd. i Islandia w planach… ech!

        • celwpodrozy

          Tak, te góry i mi się marzą. Zrobiłam nawet cały dwutygodniowy plan podróży po Chinach z uwzględniem Danxia. Muszę go odkopać i może opublikuję. Może komuś się przyda. Mój kolega z China bardzo mi polecał te dwa miejsca: Jiuzhaigou oraz Dali city of Yunnan Province.

          • celwpodrozy

            Planu nie udało mi się znaleźć. Nie ma pojęcia, gdzie go wcięło, a szkoda, bo napracowałam się strasznie. Wygląda na to, że trzeba będzie zaczynać od zera.

  • Malwina

    Witam. Ogłoszenie trafia do internetu kolejny raz bo wypraw organizowanych jest wiele poza tym jest też zgłaszających się wiele fikcyjnych osób albo tylko ciekawskich i udających zdeterminowanie wzięcia udziału. Zatem od nowa: Mój znajomy, podróżnik potrzebuje do pomocy na kolejnej wyprawie NIEPALĄCEJ niekonfliktowej, kochającej zwierzęta, dziewczyny z prawem jazdy i bardzo dobrym angielskim, która będzie przez 4 tygodnie i 1 dzień kierowcą auta terenowego na safari po wielkim National Kruger Park w RPA. Wymagana jest prawdziwa fascynacja światem zwierząt. Wyprawa mistyczna, niezwykła, pełna kolorowych ptaków i dzikich zwierząt.
    To nie jest turystyczna wycieczka ani wakacje lecz profesjonalna wyprawa safari, w 100% skupiona na świecie dzikich zwierząt i kolorowych afrykańskich ptakach, nawet śpi się w buszu gdzie za ogrodzeniem masz Caracale, Hieny, Gepardy itd.
    Cel wyprawy „Live Safari”: poszukiwania i filmowanie bajecznych afrykańskich ptaków, Lampartów, Gepardów, Serwali, Caracali itp.
    Po powrocie będzie zwrot połowy kosztów za przelot. Opłacone w całości będą: ubezpieczenie podróżne, noclegi, wynajem auta, ubezpieczenie podstawowe auta, paliwo i opłaty wjazdowe oraz pobytowe na terenie NKP (niemałe zresztą) Pozostałe koszty każdy we własnym zakresie – w zasadzie to chyba chodzi o wyżywienie.
    Szczepienia do Afryki Południowej nie są żadne wymagane, można jedynie dobrowolnie profilaktycznie we własnym zakresie to uczynić. Jest bardzo niskie prawdopodobieństwo zarażenia się malarią.
    Osoby spełniające warunki zapraszam do kontaktu na priv.

  • Marcin

    Szkoda, ze w ogóle nie wspominasz w tych wypocinach jak dojechać do tych miejsc z Pekinu skąd odlatują samoloty. Widać, ze w ogóle tam nie byłaś albo próbowałaś przetłumaczyć jakaś stronę. Żenada.

    • celwpodrozy

      Drogi zażenowany Marcinie, nigdzie nie napisałam, że tam byłam. Interesowałam się tematem i zebrałam takie informacje, które opublikowałam. Ludziom zawsze mało, chcieliby wszystko mieć podane na tacy i to najlepiej za free. Internet jest głęboki i szeroki, z pewnością znajdziesz potrzebne wskazówki… udanego. Pozdrawiam

  • Ewa Leszczyńska

    Skoro masz gotowy plan na Chiny z uwględnieniem Danxia będę wdzięczna za udostępnienie. Mogę zrewanżować się Londynem na 4,5 dni – szczegółowo opracowany plan i własnym przewodnikiem po Oxford lub zrealizowanym – płn. Wietnam. W pozostałych miejscach, na które mam zrealizowane plany już byłaś.
    Do Etiopii radzę zorganizowaną wyprawę – to nie Tanzania, Zanzibar, czy Namibia.

  • Karolina

    Gdy wybieraliśmy się do Chin trzy lata temu 😉 trafiłam na tę stronę i zachwycałam się tęczowymi górami. Marzyły mi się bardzo, ale organizacyjnie, odległościowo były dla nas wtedy niestety niedostępne…

    Okazało się, że dużo prościej było dotrzeć w tęczowe góry… w Peru 😉

    I tak podczas naszej kwietniowej wycieczki zdobyliśmy górę siedmiu kolorów w Andach (opowieść o tym u mnie na blogu: fotografia-prania.blogspot.com/2019/04/vinicunca.html , zapraszam 😉 ). Gorąco polecam, widoki nieziemskie, niezapomniane… 🙂

Leave a Reply

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *