Afryka,  do Etiopii,  Pomysł na podróż

Afryka dzika: Etiopia, kraj biedny, a jednak bogaty

Do Afryki wracam jeszcze w tym roku. Wracam w to samo miejsce, które dosłownie powaliło mnie na kolana. Wracam, by odpoczać, by nacieszyć się słońcem i zwolnić tempo, bo tam, jak nigdzie indziej, czas płynie wolniej, a ludzie, mimo że biedni, potrafią złapać dystans. Afryka, jej przyroda, niesamowite krajobrazy od razu mnie urzekły. Tanzania jest idealnym krajem na pierwszą wyprawę na Czarny Ląd, a kiedy już tam postawicie stopę, będziecie chcieli zobaczyć więcej, poznać i odkryć ten ląd nie tylko przez pryzmat jednego kraju. Zatem dokąd wybrać się w następną podróż? Do głowy przychodzi mi kilka krajów, jednak do jednego ciągnie mnie szczególnie mocno. Może to przez artykuł znaleziony w NG, może przez sąsiadkę w samolocie, udającą się właśnie tam i z ogromnym przejęciem opowiadającą o tym, co można tam zobaczyć, a może przez znajomą, która podróż po tym właśnie kraju wspomina jako najpiękniejszą po Afryce… Przeglądając zdjęcia i czytając opowieści ludzi, którzy odwiedzili Etiopię, nie mam wątpliwości, że to jest kraj, który kiedyś chciałabym odwiedzić.

GDZIE LEŻY ETIOPIA

Etiopia leży we wschodniej części kontynentu, na tzw. Rogu Afryki. Graniczy z takimi państwami jak: Sudan, Sudan Południowy, Kenia, Somalia, Dżibuti i mała Erytrea, która odcina Etiopii dostęp do Morza Czerwonego. Stolicą jest Addis Abeba, językiem urzędowym ahmarski. W dużej mierze przeważa tu chrzęścijaństwo (62%), choć i islam też się zadomowił (34%). Walutą jest birr (ETB), przelicznik 1 ETB = 0,18 PLN. Co ciekawe, w tym kraju obowiązuje inny kalendarz, kalendarz etiopski, co oznacza, że główne święta obchodzone są w inne dni niż u nas.

Większa część Etiopii leży na terenie wyżynnym lub na wzgórzach, wschodnia jej część jest nizinna. Teren kraju jest bardzo zróżnicowany. W jego północnej części znajdują się góry, jest ogólnie chłodniej, a tereny zamieszkiwane są przez ludność amharską, należącą do etiopskiego kościoła ortodyksyjnego. Wschodnia część kraju jest sucha, a krajobraz jest tu już typowo pustynny. Ten obszar zamieszkiwany jest w głównej mierze przez muzułumanów i ludy koczownicze Afar. Południe Etiopii to już prawdziwy Czarny Ląd, jest gorąco i wilgotno, to tutaj osiedliły się dzikie etiopskie plemiona.

etiopia mapa

KIEDY JECHAĆ

Najlpeszy okres to czas od października do marca, a to ze względu na korzystną temperaturę i brak opadów. Od czerwca do września w Etiopii porządnie pada, wręcz leje, co zdecyowanie może utrudniać przemieszczanie się, zerwane drogi i mosty to częstu obrazek. W tym że okresie istnieje o wiele większe ryzyko zachorowania na malarię, kiedy to podczas pory suchej jest ono mniejsze. Ostatnimi czasy coraz częściej zdarzają się anomalie pogodowe, więc gwarancji nie ma nigdy.

CO ZOBACZYĆ W ETOPII

I to jest właśnie to bogactwo. Zarówno na północy, jak i na południu jest mnóstwo ciekawych miejsc, więc najlepiej przyjechać tu na dłużej, minimum na dwa tygodnie, choć i to może być mało. Etiopia pod względem obszaru jest trzy razy większa od Polski. To drugi kraj w Afryce, obok Egiptu, z tak ciekawą historią.

ADDIS ABEBA

Z pewnością wylądujemy w stolicy i od niej warto zacząć zwiedzanie, by wprowadzić się nieco w afrykański klimat i przyzwyczaić do warunków. W Addis Abeba warto zobaczyć:

  • Muzeum Etnologiczne,
  • Muzeum Narodowe Etiopii – tu znajduje się słynny szkielet Lucy, proto-matki ludzkości, jej szacowany wiek to 3,5 miliona lat,
  • Mercato – największ w Afryce targ pod gołym niebem,
  • Mauzoleum Menelika II,
  • Katedrę św. Jerzego,
  • Katedrę św. Trójcy Świętej,
  • Wzgórze Entoto – znajduje się poza miastem, ze wgórza rozciąga się ciekawy widok na Addis Abeba.

Atasco en Addis Abeba

Źródło: https://www.flickr.com/photos/kolfekeranyo/2914002947/

LALIBELA

To chyba najsłynniejsze etiopskie miasto, nazywane ósmym cudem świata. To duchowa stolica Etiopii ze względu na wykute w skale kościoły, tworzące nieziemski widok. Dlaczego w skale? Otóż, podobno król Lalibela w śnie otrzymał rozkaz, by wykuć w ścianach skalnych miejsce podobne do Jerozolimy, by miejscowa ludność nie musiała już pielgrzymować, a właśnie tu mogła się modlić. Kościoły powstały w XII i XIII wieku, jest ich jedenaście, połączone są ze sobą wąskimi tunelami. Wpisane są na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Lalibella, Ethiopia, Jeff's Photos

Źródło: https://www.flickr.com/photos/okafrica/7331877568/

Lalibela, a unique spiritual place
  Źródło: https://www.flickr.com/photos/8153468@N04/2154461228/

Lalibela, a unique spiritual place

 Źródło: https://www.flickr.com/photos/8153468@N04/2154459774/

Lalibela

 Źródło: https://www.flickr.com/photos/robertovallejo/5267918777/

DOLINA RZEKI OMO

Przyroda, przyroda, przyroda… plus afrykańskie plemiona, zamieszkujące te okolice. Tu wszystko jest autentyczne, to nie skansen dla turystów, nie pokazówka. Takich miejsc jest naprawdę niewiele na świecie. Jednym z najciekawszych plemion jest lud Mursi, który nosi bardzo charakterystyczne ozdoby w wargach, całkiem spore krążki. Jak dotrzeć do doliny? Jest to możliwe wyłącznie samochodem terenowym, tylko w porze suchej. Kiedy mocno pada, większość wiosek jest po protu odcięta od świata.

Kobieta z plemienia Mursi

Mursi woman

Źródło: https://www.flickr.com/photos/tobi_backpacking_africa/8491593757/

Miraculous Mursi...

Źródło: https://www.flickr.com/photos/bredero5/3987341301/

GONDER

To dawna stolica Etiopii za czasów cesarskich. Obok Lalibeli to chyba najczęściej odwiedzane miejsce, to w końcu kolejny kompleks historyczny. Obiektem zwiedzania jest tutaj murowany zamek z zębatymi murami, wieżami i wielkimi dziedzińcami. Takiej budowli nie znajdziemy nigdzie w Afryce na południe od Sahary, widac tu wpływy arabskie, indyjskie oraz portugalskie.

Gonder Castle

Źródło: https://www.flickr.com/photos/paulcottis/7393016486/

GÓRY SEMIEN

To marzenie każdego górskiego wędrowca. Etiopskie góry nazywane są Tybetem Afryki i Dachem Czarnego Lądu, nie bez powodu. Najwyższy szczyt nosi nazwę Ras Daszen i ma ponad 4500 metrów wysokości. Tutaj na trekking przybywają ci, co schodzili już Himalaje i Andy. To, co tu znajdziemy to wygasłe wulkane, kaniony oraz ostre szczyty. Na terenie gór został utworzony Park Narodowy Semien, w którym żyje wiele gatunków zwierząt, których nie spotkcie nigdzie indziej na świecie. Jednym z takich gatunków są dżelady, trawożerne małpy, które, co ciekawe, zaraz po człowieku mają najlepiej rozwinięty aparat mowy oraz wykazują silne zachowania społeczne.

Untitled

Źródło: https://www.flickr.com/photos/alvi/75850301/

Simien Mountains33

Źródło: https://www.flickr.com/photos/jonahood/11134464956/in/

Gelada Baboon

Źródło: https://www.flickr.com/photos/eliasbayou/15002834519/

JASKINIE SOF OMAR

Lubicie jaskinie? Ja bardzo. To, co kryje się pod ziemią, w skałach to istne cuda natury i tak jest w przypadku jaskiń Sof Omar w Etiopii. To w zasadzie cały system podziemnych jam i korytarzy. Jaskinie leżą tuż przy rzece i to właśnie ona wyżłobiła w przeszłości owe groty. Już samo wejście robi wrażenie, a znajduje się ono przy małej wiosce Bale w okolicach gór o tej samej nazwie. Wioska leży na klifie ponad rzeką.

sof omar caves. Balé. Ethiopia

Źródło: https://www.flickr.com/photos/courregesg/15935191911/in/

sof omar caves. Balé. Ethiopia

Źródło: https://www.flickr.com/photos/courregesg/15936498142/in/

HARAR

Patrząc na zdjęcia miasto Harar zdecydowanie przypomina marokańską medynę. Za murami znajdziemy kilka meczetów, barwne bazary i kolorowe budynki, na ścianach których zobaczymy porozwieszane miski i talerze. To jedno z czterech świętych miast islamu.

harar .Ethiopia

Źródło: https://www.flickr.com/photos/courregesg/6678543905/

Streets of Harar. Ethiopia

Źródło: https://www.flickr.com/photos/courregesg/6755645417/

mosquée. harar. Ethiopia

Źródło: https://www.flickr.com/photos/courregesg/6619163467/

WULKAN DALLOL

Zobaczyć kiedyś to miejsce to moje wielkie marzenie. Pisałam już o tym we wcześniejszym wpisie. To jeden z wybryków Matki Natury, istne szaleństwo barw, kształtów i form. Niestety ów wulkan leży bardzo blisko granicy z Erytreą, a więc w strefie, gdzie nie jest do końca bezpiecznie. Teren ten zamieszkują Afarowie, którzy niezbyt przychylnie patrzą na kręcących się tu turystów, zdarzały się nawet porwania. Dlatego też, aby odwiedzić to miejsce, to po pierwsze: należy uzyskać zgodę, po drugie: podróż odbywa się pod eskortą uzbrojonych żołnierzy oraz policji.

True colours
Źródło: https://www.flickr.com/photos/giuliasilvia/

A oto mapka z wymienionymi miejscami oprócz wulkanu Dallol

etiopia trasa 2

BEZPIECZEŃSTWO

Generalnie Etiopia jest krajem stosunkowo bezpiecznym, ale… no właśnie, tych “ale” jest trochę. Oczywiście standardowo należy unikać podróżowania oraz przemieszczania się wieczorową i nocną porą. Bywa, że na drogach grasują bandyci, którzy potrafią zastawić na turystów pułpakę, mogą być uzbrojeni. Dlatego wskazane jest podróżowanie z lokalnym przewodnikiem, który wie, które rejony są niebezpieczne. A jeśli przewodnika nie mamy, to koniecznie języka u miejscowych zasięgnąć trzeba. Szczególnie niebezpieczne są tereny przygraniczne, czy to z Somalią, czy z Erytreą, Kenią, czy też z Sudanem. W te rejony naprawdę lepiej się nie zapuszczać, bo ryzyko jest duże. Uważać należy także na złodziei, kieszonkowców, czy zwykłych naciągaczy wszelakiej maści.

Zatem czy do Etiopii można wybrać się na własną rękę? Można. Osobiście znam takie osoby. Dobra organizacja oraz zachowanie wszelkich środków ostrożności to podstawa. Należy pamiętać, że to jednak inny kontynent, na którym zastaniemy całkiem inne realia. Niemniej jeśli wyprawę na własną rekę okupić mamy stresem, to może warto rozważyć także ofertę biur podróży. Ceny na miejscu, szczególnie wejścia do turystycznych atrakcji kosztują sporo, bo przecież “biały” pieniądze ma. A i nierzadko na inne usługi także obowiązują dwa cenniki, jeden dla miejscowych, drugi dla przyjezdnych. Z pewnością przed wyjazdem kalkulację kosztów zrobię i wówczas podejmę decyzję, czy sama podołam, czy jednak tym razem na gotowe się piszę. Tak, czy inaczej Etiopię z pewnością odwiedzić warto.

Źródła:

Artykuł powstał we współpracy z Fostertravel, oferującym wycieczki do Etiopii.

7 komentarzy

  • wyobraznia

    Super relacja, jestem pod wrażeniem .Od dawna myślę o tej części świata ale nikt ze znajomych nie chce nawet myśleć o tym żeby mi towarzyszyć.Napisz proszę jakimi liniami leciałaś-tego chyba nie pisałaś-i jak zaplanowałaś podróż z Polski i z powrotem

    • celwpodrozy

      W Etiopii jeszcze nie byłam. W planach jest w przyszłym roku. Będę lecieć przez Madryt. Z Madrytu bezpośrednio Ethiopian Airlines, udało ustrzelić się bilet za 1200 zł. Dodatkowo, jeśli przylatujesz ich liniami, masz 60% zniżki na loty lokalne, które są drogie. Planuję pobyt przez 3 tygodnie. Termin luty. Można się przyłączyć. Wiem, że są też bilety w dobrej cenie z Warszawy, chyba przez Wiedeń.

  • Bogusia

    Wróciłam z Etiopii przed dwoma tygodniami. Sporo jeżdżę po świecie, ale pierwszy raz chciałabym wrócić tam jeszcze raz. Etiopia urzekła mnie pięknymi krajobrazami, ale przede wszystkim urzekli mnie ludzie. Są piękni i to nie tylko zewnętrznie. Do tej pory miałam styczność z ludźmi o ciemnej skórze przede wszystkim na Kubie i w Brazylii. Nie miałam o nich najlepszego zdania, ponieważ byli butni, nieprzyjemni i niebezpieczni. Ludzie Etiopii są uśmiechnięci, przyjaźni i cudowni. Wycieczka po Etiopii nie jest dla turystów z wymaganiami, ale jeżeli ktoś chce zobaczyć prawdziwą Afrykę, prawdziwe “dzikie” plemiona, cudowne krajobrazy, oraz poczuć klimat Afryki, to polecam Etiopię.

    • celwpodrozy

      Dziękuję, Bogusiu, za Twój komentarz. Do Etiopii wybieram się w lutym i to na trzy tygodnie. Dużo rozmawiałam z osobami, które ten kraj odwiedziły i Twoja opinia tylko potwierdza to, co już usłyszałam. Nie mogę się doczekać:) Pozdrawiam serdecznie.

Leave a Reply

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *