-
Autobusem do Chiang Rai
Są trzy opcje, żeby dostać się z Bangkoku do Chiang Rai: samolot, pociąg plus autobus i sam autobus. Najczęściej wybierana jest ta druga, no chyba że trafi się dobra promocja tanich linii lotniczych. Dlatego szukając połączenia ciężko było znaleźć informacje o autobusach, jadących ze stolicy bezpośrednio do północnego Chiang Rai. Jako że byliśmy czasowo ograniczeni, chcieliśmy znaleźć taką opcję, która umożliwiałaby nam poranne dotarcie do słynnej Białej Świątyni oraz wieczorny przejazd do Chiang Mai. Opcja druga zatem nie wchodziła w grę, gdyż przesiadka oznaczałaby dodatkowe kilka godzin. Na szczęście udało się znaleźć bezpośredni autobus, który do Chiang Mai miał dojechać…
-
Khao San Road, ulica pełna kontrastów
Jedziesz do Tajlandii? Musisz koniecznie pójść na Khao San! – słyszę za każdym razem, gdy mówię o wyjeździe do tego kraju. Khao San Road to najsłynniejsza backpackerska ulica świata, ulica pełna kontrastów. Turysta z Zachodu może tu dotknąć prawdziwie egzotycznej Azji, by za chwilę uciec do znajomego McDonald’a. Ciągle można znaleźć tu najtańszy nocleg w Bangkoku, baza noclegowa przy samej ulicy, jak i w okolicach jest ogromna. To tutaj zjadam najlepsze pad thai przyrządzone w kuchni na wózku, piję najlepszego shake’a oraz prawie daję się namówić na spróbowanie azjatyckiego przysmaku z odwłokiem, czyli chrupiącego pasikonika. Wieczorny Khao San, mimo że…
-
Ayutthaya.. duch dawnej świetności Tajlandii
Dawna stolica Tajlandii, Ayutthaya, od samego początku znalazła się na naszej liście. W zasadzie to, co się tam teraz zwiedza to ruiny starych świątyń, pozwalające wyobrazić sobie potęgę ówczesnego miasta. Z Bangkoku można dojechać do tego miejsca pociągiem, na przykład robiąc przystanek w drodze na północ do Chiang Mai. Dojedziemy tam także busem, których całkiem sporo kursuje na tej trasie. Odległości między samymi ruinami są zbyt duże, by pokonać je pieszo w ciągu jednego dnia, dlatego można skorzystać z usług czekających już na samym dworcu kierowców tuk-tuków lub wypożyczyć rower. Jako że mieszkamy 5 minut drogi pieszo od dworca Hua…
-
Kosztorys wyprawy do Bolonii i Wenecji
To był wypad na przedłużony weekend marcowy, czyli wylot w sobotę, a powrót we wtorek. Tanie bilet już od jakiegoś czasu zainteresowały mnie tym kierunkiem, a do tego po przestudiowaniu informacji w Internecie oraz na forach okazało się, że z Bolonii można także pojechać do innych miast, jak na przykład Wenecja czy Florencja. Niestety podróż do tego ostatniego nie doszła do skutku przez brzydką pogodę (tak, we Włoszech w czasie wiosny potrafi padać dość mocno), jednak Wenecję oraz Modenę udało się odwiedzić. Po tej wyprawie zaczęła się moja fascynajcja tym przepięknym krajem i jeszcze w tym samym roku pojechałam tam…
-
Cel z kamerą na Taling Chan
Będąc w takim miejscu nie sposób nie wcisnąć przycisku “Nagrywaj”. To, co się tu dzieje, co rejestruje nasz wzrok staram się zachować w postaci filmików, bo te bardziej od zdjęć pozwalają przenieść się w dane miejsce i przypomnieć sobie klimat odwiedzanego zakątka. Może kiedyś powstaną aparaty uwieczniające również i zapachy, jednak póki co musi wystaczyć obraz, a w tym wypadku wideo. Oto co ukazuje się naszym oczom po przybyciu na miejsce. Zanim jednak udaje nam się dotrzeć na Taling Chan, rozglądamy się za dobrym śniadankiem. Tym razem pada na naleśniki z bananami, czyli roti. A przyrządza się je właśnie tak.…
-
Pływjący targ Taling Chan, czyli kulinarny zawrót głowy
Przeglądając informacje na temat Tajlandii oraz Bangkoku wiedziałam, że koniecznie musimy udać się na jeden z tradycyjnych pływających targów (floating market). Łodzie wypełnione egzotycznym jedzeniem przyrządzanym i serwowanym na miejscu, zapachy przyprawiające o zawrót głowy to właśnie to, co kusi na pływających targach najbardziej. Właśnie tak kiedyś wyglądały targowiska w Tajlandii. Rolnicy w łódkach wypełnionych owocami, warzywami, rybami czy krewetkami płyną wzdłuż brzegu, zatrzymując się na chwilę, by sprzedać na brzegu swój towar. Obecnie pływające targi odbywają się raczej w ramach atrakcji turystycznej, mimo to niewątpliwie warto je zobaczyć. Najbardziej znany pływający targ to Damnoen Saduak, ale ten jest też…
-
“Pratin have idea!” …czyli tajska wieś z tuk-tuka Pratina
A gdyby tak zboczyć ze szlaku i udać się w miejsce, gdzie można zobaczyć prawdziwe tajskie życie, tajską wieś? Dlaczego by nie? Właśnie tak robi pozostała część grupy, podczas gdy my z Michałem moczymy się już w ciepłych wodach Morza Andamańskiego. Po spędzeniu kilku dni w Chiang Mai ruszam z Michałem na południe w kierunku Krabi i Phi Phi, natomiast pozostała część grupy ciągle jeszcze eksploruje północną część kraju, a konkretnie Sukhothai. Co tam robili i kogo poznali, o tym opowie Kasia. A opowieść ta jest dowodem na to, że gdy wydaje się, że plan spalił już na panewce i…
-
Elektyczna Wat Po i Leżący Budda, czyli największy i najstarszy kompleks świątynny w Bangkoku
Po zwiedzeniu Wat Arun chcemy przedostać się na drugi brzeg, by dotrzeć do Wat Po. Dochodząc do rzeki od razu dostrzegamy przystań z dwoma przystankami. Z jednego odpływają wycieczki po rzece, z drugiego tramwaj rzeczny do pirsu Tha Thien na drugą stronę rzeki. Bilet kosztuje tylko 13 THB. Płacimy i wsiadamy na łódkę, która płynie raz szybciej, raz wolniej, by przepuścić inne pędzące tramwaje, wygląda to jak wodne skrzyżownie. Pierszeństwo mają ci, którzy płyną wzdłuż rzeki. Po opuszczeniu pokładu wychodzimy wprost na targ, na którym znowu nasze zmysły wariują. Sok z granata (50 THB) musi być, a i na mleczko…
-
Turecka zupa z soczewicy
W Turcji mnie jeszcze nie było. Jednak ten kraj jest bardzo wysoko na mojej liscie, także ze względu na kulinarne specjały. Czytając relacje z pobytu, potrawy z tego kraju zawsze są wychwalane. Może zatem spróbować przyrządzić coś jeszcze przed podróżą? Przejrzałam zapasy w swojej kuchni i narafiłam na słoik soczewicy. Jak się okazuje, ta idealnie nadaje się na pyszną turecką zupę. Proces przygotowania również nie jest skomplikowany, a zatem dziś serwuję właśnie to danie. Znalazłam kilka wersji przepisów, jednak każdy z nich opiera się w zasadzie na kilku głównych składnikach: soczewicy, pomidorach, bulionie, cebuli i czosnku.
-
Jak dojechać z lotniska Bangkok Suvarnabhumi do centrum miasta
Bangkok Suvarnabhumi to międzynarodowy port lotniczy stanowiący główne powietrzne wrota Tajlandii. To tu postawicie swoje pierwsze kroki jeśli zdecydujecie się na lot do stolicy. Ciekawe jest to, że będą jednym z największych lotnisk Azji Południowo Wschodniej, posiada tylko jeden terminal. To jest akurat korzystne dla pasażerów, którzy łatwo mogą przesiąść się na inny rejs. Lotnisko jest nowo, ofijalne otwarcie odbyło się 28 września 2006 roku. Skąd taka nazwa? Wybrał ją król Bhumibol Adulyadej (Rama IX), a oznancza ona „złoty kraj” lub „złotą ziemię”. Lotnisko Bangkok-Suvarnabhumi znajduje się ok. 25 km na wschód od centrum stolicy. Dojazd do miasta możliwy jest na…