-
Safari w Tanzanii w Parku Narodowym Tarangire
Jak już wiecie, safari miało być dwudniowe z noclegiem w namiotach gdzieś pośród afrykańkiej sawanny w Parku Narodowym. Jednak opóźniony lot z Warszawy pokrzyżwał nasze plany. Na szczęście safari całkiem nie przepadło, udało się poobserwować dziką naturę przez jeden dzień. Na wyprawę wybraliśmy park Tarangire, jako że podobno był bliżej od Ngorngoro (choć nie jestem tego taka pewna) oraz dlatego, że żyją w nim żyrafy, które tak bardzo chciałam zobaczyć. W Ngorongoro żyraf podobno nie ma, są natomiast tak rzadkie czarne nosorożce, które kiedyś, mam nadzieję, także uda mi się zobaczyć. Cena jednodniowego safari podana przez Josepha w mailu to 155$, jednak już…
-
Safari w Tanzanii… przegląd agencji
Najpierw miał być sam Zanzibar, czyli Stown Town, a potem rajskie plaże w Paje czy Jambiani. Ale jechać do Tanzanii i nie być na safari? Fakt, czasu mamy mały, bo tylko 10 dni na całą wyprawę, ale to jak nie my jest mistrzem w zarządzaniu czasem i organizowaniu długim wypraw w krótkim terminie? No tak, jeszcze problem budżetu, bo takie safari to nie lada kosztowna sprawa. Dlatego postanowiłam zrobić porządny reaserch i znaleźć firmę, która nie puści nas z torbami. Pierwsza czynność to zanurkowanie w Internecie i znalezienie list agencji, relacji z safari oraz opinii o tego typu firmach. Nie było…