Omadhoo… dżungla, plaża i zachody słońca
Od przystani można wybrać się na naprawdę miły spacer brzegiem wyspy, przedzierając się od czasu do czasu przez gęstszą roślinność. I znowu idziemy przez las palmowy, którym dochodzimy do brzegu wyspy z widokiem na turkusowy ocean. Widać tu zostawione pnie po palmach wychylonych ku wodzie, szkoda że już ich nie ma, widok byłby przepiękny.
Droga od przystani
Idąc dalej wydeptaną ścieżką, dochodzimy do miejsca z piaszczystym cypelkiem, z którego widać przepiękne zachody słońce. Wchodzimy ponownie w gąszcz drzew i różnego rodzaju krzewów.
PLAŻA
Dochodzimy do plaży na Omadhoo. Kawałek bliżej zamieszkałej części jest nieco zaśmiecony, im bliżej cypelka, tym czyściej. Piękna rafa jest od strony przystani, przy plaży niestety niewiele widać. Kobiety nie mogą się tu kąpać w bikini, jednak krótkie spodenki i koszulka z krótkim rękawem, a nawet na szerszych ramiączkach wystarczą.
Zachody słońca są tak piękne, że aż dech zapiera. Słońce zachodzi tu około 18:00, a plaża pełna jest wtedy małych krabików, szybko przemieszczających się z miejsca na miejsce. Technika kamuflażu opanowana do perfekcji, gdy tylko się zbliżamy zamierają w bezruchu.
Nad brzegiem można też spotkać płaszczkę. Jedna wybrała się na spacer razem ze mną. Zajęta fotografowaniem krabów, kompletnie nie zwracałam uwagi na to, co dzieje się w wodzie. Aż tu nagle odwracam głowę i widzę jakiś kawał ciemnej płachty unoszący się przy brzegu. Przyglądam się i przyglądam i widzę, że płachta ma pyszczek, długi cienki ogonek, a pod spodem jest zupełnie biała. Podchodzę bliżej, płachta też się przybliża i teraz widzę już wyraźnie… to mała płaszczka sunąca sobie wzdłuż brzegu. Płynęła koło mnie aż do cypelka.
4 komentarze
Iga
Hej, piękny blog!
Mam pytanie odnośnie dojazdu na Omadhoo. Czy dopływa tam prom?
Nigdzie nie mogę znaleźć takiej informacji… jak dostaliście się na wyspę?
celwpodrozy
Hej, dzięki. Tak, pływa. My akurat dostaliśmy się publiczną motorówką. Tu znajdziesz szczególy: https://www.celwpodrozy.pl/2015/04/malediwy-na-wlasna-reke-czyli-mini-przewodnik-po-rajskich-wysepkach.html
Pozdrawiam serdecznie
Paweł
Hej!
Jak byś miała porównac Omadhoo z Fulhadhoo to która wypada lepiej wg Ciebie? tzn . plaże , sama wyspa, roslinność, czystość, wrażenia ogólne, gęstość zabudowy na wyspie (rozumiem im wieksza tym brzydziej) , mozliwośc organizacji aktywności wodnych , itp.
z góry dzięki za info;)
celwpodrozy
Dla mnie Fulhadhoo to numer jeden pod każdym względem. Piękne czyste plaże, z jednej strony rafa, z drugiej długa laguna. Dżungla i w ogóle wyspa czysta.