Toruń na weekend
Dobre bo polskie,  Dobre co polskie,  Europa,  Miasta,  Polska,  TORUŃ,  W mieście

Zamki, mury, baszty i toruńska starówka

Będąc w Toruniu nie można nie odwiedzić jego starej i urokliwej starówki. Ratusz Staromiejski, Dwór Artusa oraz stare mury i baszty tworzą niesamowity średniowieczny klimat. Zespół staromiejski Torunia jest jednym z najcenniejszych zespołów zabytkowych w Polsce. W 1997 został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Obejmuje Stare i Nowe Miasto z zachowanym prawie bez zmian XIII-wiecznym układem urbanistycznym oraz teren zamku krzyżackiego. Zabytki Torunia znajdują się na Europejskim Szlaku Gotyku Ceglanego. Toruńska starówka została uznana w 2007 roku w plebiscycie Rzeczpospolitej za jeden z siedmiu cudów PolskiToruński Rynek oraz Ratusz Staromiejski zajęły 3. miejsce w plebiscycie czytelników polskiej edycji National Geographic na 30 najpiękniejszych miejsc na świecie.

Miasto zostało założone przez Krzyżaków w XIII wieku nad brzegiem Wisły, z biegiem lat stało się kwitnącym ośrodkiem handlowym, a liczne ślady owej świetności przetrwały tu do dzisiaj. Swój niepowtarzalny charakter miasto zawdzięcza przede wszystkim doskonale zachowanym zabytkom: gotyckim kościołom, barokowym spichrzom, pełnym uroku kamienicom. Wiele z nich posiada niezmieniony od stuleci wygląd.

Jak powstała nazwa miasta? O tym mówi kolejna toruńska legenda…

Wiele lat temu na brzegu Wisły powstał nowy gród. Ponieważ czasy były niespokojne, miasto z czasem otoczono murami i wybudowano obronne baszty. Jedna z baszt była bardzo ciekawska i wszystkim się interesowała. Szybko zaprzyjaźniła się z Wisłą, która płynąc przez cały kraj poznawała wiele niezwykłych historii. Przyjaciółki często ze sobą rozmawiały i po kilku latach opowieści rzeki znudziły się baszcie. Z czasem rozmowy były coraz rzadsze, aż w końcu całkiem przestały się do siebie odzywać. Wiśle brakowało przyjaciółki i nadal chciała opowiadać jej wieści z innych krain, ale baszta nie słuchała. Rozzłościło to potężną rzekę. Zaczęła kierować swe wody tak, aby podmywać mury. Przerażona baszta zrozumiała, że to nie żarty i odezwała się do dawnej przyjaciółki. “Proszę, nie płyń tędy, bo runę”, powiedziała. “To ruń!”, odparła obrażona Wisła. Tak się złożyło, że woda poniosła te słowa do brzegu, na którym zatrzymało się dwóch wędrowców. Właśnie siedzieli nad rozłożoną mapą i zastanawiali się jaką nazwę nosi to piękne miasto. Gdy usłyszeli słowa Wisły, uznali je za nazwę i wpisali na mapę. I tak już zostało.

Jako że postanawiamy się wyspać i praktycznie wstaję w porę obiadową, nasze pierwsze kroki kierują się do poleconej przez moją koleżankę z pracy pierogarni Stary Toruń. Miejsca naprawdę przytulne, postawione na starym młynie. W menu mamy pierogi z pieca i tradycyjne, na słono i słodko. Porcje są ogromne. Ja zamawiam najmniejszą (trzy pierogi) i zjadam tylko jednego:) Resztę można zabrać na wynos. Wszystko wygląda bardzo apetycznie, choć farsz w moich pierożkach nieco niedoprawiony.

I znowu motyw z aniołami.
Przemo dzielnie niesie pod pachą nasze niedojedzone pierożki:)

Posileni i wzmocnieni zaczynamy zwiedzanie. Najpierw idziemy do Muzeum Żywego Piernika i jak się okazuje wolne miejsca są dopiero za ponad dwie godziny. Wpisujemy się na listę i ruszamy dalej w kierunku ruin Zamku Dybów, które znajdują się na lewym brzegu Wisły. Po drodze mijamy Krzywą Wieżę oraz przechodzimy przez Bramę Klasztorną.

Krzywa Wieża to jedną z najbardziej charakterystycznych budowli Torunia, najbardziej znana zachowana baszta w tym mieście. Została wybudowana w XIV wieku jako prosta, 15-metrowa baszta wtopiona w system murów obronnych. Już w średniowieczu z piaszczystego podłoża, na którym baszta została ustawiona, pod wpływem jej ciężaru osunęły się piaski, powodując równocześnie pochylanie się wieży do momentu, aż oparła się ona na gruncie bardziej trwałym. W XVIII w. wieża straciła znaczenie obronne. Wybudowano wówczas ścianę od strony miasta i wyrównano stropy. Krzywa Wieża stała się więzieniem, a następnie budynkiem mieszkalnym. Na skutek niestabilności gruntu odchylenie wieży mierzone od pionu wynosi około 146 cm. Obecnie w budynku znajduje się kawiarnia i kiosk z pamiątkami.

Z Krzywą Wieżą związana jest pewna legenda. W toruńskim zamku mieszkało 12 Krzyżaków. Wśród nich jeden był szczególnie urodziwy. Podczas spaceru po mieście zakochał się od pierwszego wejrzenia w pewnej toruniance. Zapomniał, że jest zakonnikiem i często spotykał się z mieszczką w staromiejskich zaułkach. Gdy zostali zauważeni przez mieszkańców, po Toruniu szybko rozeszła się plotka o ich romansie. Oboje kochankowie zostali ukarani. Sąd toruński skazał dziewczynę na 25 batów wymierzonych jej przy Bramie św. Jakuba na Nowym Mieście. Z kolei przełożony Krzyżaka nakazał mu wybudowanie wieży obronnej, która byłaby odchylona od pionu tak, jak jego życie odchylone było od reguły zakonnej. Rycerz wybudował Krzywą Wieżę, odchyloną od pionu o 1,4 m. Do dziś przypomina ona o niegodnym występku rycerza-zakonnika. Jest niejako symbolem grzechu.

Pod wieżą sami możemy sprawdzić swoją niewinność. Należy stanąć pod nią z plecami przypartymi do pochyłego muru, dotykając piętami jego cegieł i wyciągając przed siebie obie ręce. Jeżeli przez dłuższą chwilę uda nam się wytrzymać w tej pozycji, oznacza to, że jesteśmy bez grzechu:)

Brama Klasztorna to jedna z trzech bram średniowiecznego Torunia, jakie przetrwały do dnia dzisiejszego. Brama, która wznosi się nad ulicą św. Ducha, powstała w I poł. XIV w. i została rozbudowana z początkiem XV wieku. Swoją nazwę wzięła od znajdującego się tutaj w przeszłości klasztoru sióstr Benedyktynek. Brama została wzniesiona w stylu gotyku flandryjskiego, a uwagę zwraca przede wszystkim jej przysadzistość. W XIX w. brama szczęśliwie uniknęła wyburzenia i została przystosowana do celów mieszkalnych.

Przemo jak zwykle w akcji, własnoręcznie sprawdza starą kotwicę:)

Musimy zatem przeprawić się przez most Piłsudskiego, który także na ciekawą historię. Otwarto go w 1934 roku (był drugim mostem, a pierwszym drogowym). Pochodził z rozebranego w 1928 roku mostu kolejowego w Opaleniu koło Kwidzyna, niepotrzebnego z powodu zmiany granic po 1918 i prowadzącego na skraj przyczółku, odciętego granicą od reszty kraju. Wraz z otwarciem uruchomiono na moście pierwszą linię tramwajową na Podgórz, zamkniętą z racji ogromnego przeciążenia ruchu w 1984 roku. Most został wysadzony w 1939 przez wojska polskie, następnie ponownie w 1945 przez wycofujące się wojska niemieckie, a w 1950 odbudowany.

Na moście zawieszone są urocze kłódeczki zakochany symbolizującą ich miłość.

RUINY ZAMKU DYBÓW 

Już z daleka, bo z mostu widać czerwone ruiny ukryte wśród drzew. Dochodzimy na miejsce i cały widok psują dwie toalety toi toi postawione przy samych murach. W środku na dziedzińcu ustawiona jest przyczepa kempingowa i ktoś w niej zamieszkuje. Może stróż? Trochę to nie pasuje do klimatu miejsca i nie wiem, czy jedna osoba byłaby w stanie zadbać o bezpieczeństwo.
Zamek został zbudowany przez Władysława Jagiełłę w latach 1424-1428. Z czasem przy zamku powstała konkurująca z krzyżackim Toruniem osada, którą nazwano Nieszawą. W 1431 roku wojska Torunia i Krzyżaków zdobyły zamek i spaliły Nieszawę, jednakże wkrótce Krzyżacy zamek odrestaurowali i osadzili w nim swoją załogę. Po czterech latach po pokoju w Brześciu Kujawskim, zamek wraz z lewym brzegiem Wisły wrócił do Polski. W 1454 r. król Kazimierz Jagiellończyk wydał tutaj statuty nieszawskie. Od 1456 roku zamek w Dybowie był siedzibą starostów królewskich. Znajdowała się tam też komora celna co spowodowało częściowe przekształcenie założenia zamkowego na cele gospodarcze. W XVIII wieku zamek był własnością rodu Dębskich, natomiast po rozbiorach otworzono w nim gorzelnię. W roku 1813 czterdziestu Francuzów pod dowództwem porucznika Savary wytrzymało w zamku trzymiesięczne oblężenie Rosjan, kapitulując dopiero wraz z Toruniem. W 1848 roku, w murach przebito nowe, widoczne do dzisiaj, strzelnice. Zamek przetrwał do dzisiaj w postaci ruiny, zachowały się imponujące mury obwodowe, 2-kondygnacyjna wieża bramna i obwarowania.
Po zwiedzeniu ruin wracamy na starówkę. Widok z mostu na stare miasto…
Idziemy do Muzeum Żywego Piernika. Zabawa tu jest naprawdę przednia. Relacja z pieczenia pierników jest tu.
Dalej idziemy w kierunku Rynku Nowomiejskiego. To właśnie tam na ławce siedzi Przekupka. Po krótkim spacerze trafiamy do bardzo fajnej knajpki (nazwy niestety nie pamiętam), gdzie naprawdę można się podelektować dobrymi trunkami. Wybór piw i drinków jest fantastyczny! Tak nam wszystko smakuje, że robimy rezerwację na wieczór:)
Następnego dnia, kiedy Przemo już biegnie, my jeszcze spacerujemy po starym Toruniu. Tuż przed skrzyżowaniem z ulicą Szeroką stoi ciekawy budynek, na ścianie którego widnieje napis Dom Dziecka, a poniżej znajdują się “ramy” dla okien wystawowych w formie płaskorzeźbionych dziecięcych postaci i zwierzaków. To budynek dawnego Domu Dziecka na rogu ul. Szerokiej i Podmurnej. Dekoracje pochodzą z okresu powojennego socrealizmu, którego w Toruniu jest bardzo mało.

Idąc dalej od Domu Dziecka wchodzi w bardzo urokliwą starą uliczkę prowadzącą do ruin Zamku Krzyżackiego.
Po prawej znajduje się wejście w malutką, uroczą uliczkę Ciasną (najstarsza ulica Torunia).
Idąc ulicą Podmurną wzdłuż murów dojdziemy do murów Zamku Krzyżackiego.Napis na tablicy pamiątkowej głosi: “Ruiny Zamku Krzyżackiego. Pomnik II Pokoju Toruńskiego. Zamek został zburzony w roku 1454 przez mieszczan toruńskich na początku powstania antykrzyżackiego z rozkazu ówczesnej Rady Miasta. Nieodbudowany przetrwał jako symbol zwycięstwa i przestrogi. Zagospodarowany w czynie społecznym, oddany do użytku w 500 rocznicę zawarcia II Pokoju Toruńskiego. 1466-1966.” Dawny Zamek Krzyżacki to jeden z ważniejszych zabytków w Toruniu oraz otwarte miejsce spacerów turystów oraz torunian. Stanowi fantastyczną scenerie dla organizowanych tutaj występów teatralnych oraz koncertów muzycznych. To najwcześniejszy zamek krzyżacki na ziemi chełmińskiej, zbudowany na planie podkowy. Ruiny przypominają o wygranej przez Polaków wojnie trzynastoletniej z Zakonem Krzyżackim i o powrocie Ziemi Chełmińskiej wraz z Toruniem w granice państwa polskiego. Zburzenie zamku przez toruńskich mieszczan było zresztą bezpośrednią przyczyną wybuchu tej wojny.

Kontynuując nasz spacer wzdłuż starych murów, trafimy na Dwór Mieszczański i Basztę Wartownia. Baszta zbudowana w końcu XIII w. jest najstarszą zachowaną basztą Torunia. Do budowy Dworu być może użyto materiału z zamku krzyżackiego (zniszczonego w 1454 r.) Budynek służył jako rezydencja letnia Bractwa św. Jerzego, skupiającego w swoich szeregach bogatych patrycjuszy miejskich (1311-1842). Bractwo wchodziło w skład zinstytucjonalizowanego w formie Dworu Artusa stowarzyszenia arturiańskiego. Po rozwiązaniu Bractwa, Dwór został przebudowany na mieszkania. W 1882 ogłoszono konkurs na projekt renowacji, jednak żadna z propozycji nie przeszła i budowlę przebudowano według projektu miejskiego radcy budowlanego Juliana Rehberga. Od 1924 roku budynek był własnością Kurkowego Bractwa Strzeleckiego. Po II wojnie światowej znajdowało się tu schronisko młodzieżowe, obecnie znajduje się tam Stowarzyszenie Współpracy z Miastami Bliźniaczymi Torunia.

Po zakończonym biegu udajemy się jeszcze raz na starówkę. Wchodzimy na wieżę Ratusza Staromiejskiego, z którego rozciąga się piękna panorama.
RYNEK STAROMIEJSKI
Ten prawie kwadratowy plac od stuleci pozostaje głównym punktem na mapie Torunia. Handlowano tu towarami, organizowano turnieje i parady, ogłaszano wyroki i wykonywano egzekucje. Centralne miejsce na rynku zajmuje monumentalny Ratusz, ale uwagę przykuwa też neorenesansowy Dwór Artusa (miejsce licznych koncertów i wystaw) oraz barokowa Kamienica Pod Gwiazdą (obecnie Muzen Sztuki Dalekiego Wschodu). Zachodnią stronę rynku zamykają kościół Św. Ducha i neogotycki gmach poczty. Ponad 150 lat temu na rynku stanął pomnik Mikołaja Kopernika; swoje miejsce znalazł tu również posąg grającego na skrzypcach flisaka, nawiązujący do starej toruńskiej legendy.
Ratusz Staromiejski
To symbol dawnej świetności miasta. Wzniesiono go na Rynku Staromiejskim pod koniec XIV wieku za zgodą Konrada Wallenroda, wielkiego mistrza zakonu krzyżackiego. Ratusz był siedzibą władz miasta i sądu; w reprezentacyjnych salach goszczono polskich królów. Mieściły się tu również kramy, ławy chlebowe, waga miejska, a w piwnicach prowadzono wyszynk piwa i wina. Warto zwiedzić ratuszowe muzeum z bogatymi zbiorami sztuki gotyckiej, dawnego rzemiosła i malarstwa polskiego. Ze szczytu 40 metrowej wieży rozciąga się widok na cały zespół staromiejski. Bilet na wieżę kosztuje 7 zł.
Wchodząc na wieżę, można obejrzeć kilka starych dzwonów oraz stare mury.

Kościół św. Ducha (po lewej)
Późnobarokowa budowla wzniesiona w XVIII wieku była pierwotnie zborem ewangelickim, jednak w 1945 roku została przejęta przez księży jezuitów. Wewnątrz można podziwiać rokokowe wyposażenie z połowy XVIII wieku.
Dwór Artusa
Obecny budynek zajmuje miejsce trzech parcel średniowiecznych. Pierwszy Dwór Artusa, właściwie nazwa „Dom Towarzyski”, czy „Dom Klubowy” (nazwa Dwór Artusa na określenie budynku pojawiła się dopiero na początku w XVII wieku) zbudowany został w latach 1385-1286. W 1466 toku podpisano tutaj II pokój toruński. Budowla była później przebudowywana i remontowana, szczególnie w XVII wieku, kiedy wykonano bogatą dekorację malarską fasady, na której umieszczono fryzy z wizerunkami królów od Władysława Jagiełly do Zygmunta III Wazy. Przed dworem, na ulicy Szerokiej znajduje się Piernikowa Aleja Gwiazd.
Bazylika katedralna Świętych Jana Chrzciciela i Jana Ewangelisty
Gotycki kościół ceglany, dawna fara toruńskiego Starego Miasta, w okresie średniowiecza miejsce wyboru władz miasta i pochówku patrycjatu. Miejsce najważniejszych uroczystości miejskich, w tym związanych z wizytami królów polskich w Toruniu. Do schyłku XX wieku tradycyjnie określana była jako kościół Świętego Jana, od 1935 ma tytuł bazyliki mniejszej, a od 1992 jest katedrą diecezji toruńskiej. Świątynię budowano w kilku etapach od II połowy XIII wieku, w rezultacie powstał kościół o niskim prezbiterium kontrastującym z masywnym trójnawowym halowym korpusie nawowym z niższymi kaplicami i potężną wieżą zachodnią. Wewnątrz zachował szereg cennych dzieł sztuki średniowiecznej i nowożytnej. W kościele pochowane jest serca króla Jana Olbrachta, znajdują się w nim także pamiątki związane z Mikołajem Kopernikiem, m. in. chrzcielnica, epitafium jemu poświęcone i XVIII-wieczny pomnik. Na wieży kościoła znajduje się drugi co do wielkości średniowieczny dzwon w Polsce, Tuba Dei, odlany w 1500 roku.
Tuba Dei 
Trąba Boża jest największym średniowiecznym dzwonem używanym w Europie Środkowej. Zawieszony jest na wiekowym drewnianym belkowaniu masywnej wieży dzwonnej katedry pw. Świętych Janów. Legenda głosi, że dzwon odlał toruński ludwisarz 22 września 1500 roku, po przetopieniu ofiarowanych przez torunian złotych, cynowych i srebrnych przedmiotów. Dolna średnica jego kielicha wynosi 227 cm, wysokość wraz z koroną 200 cm, a masa około 7300 kg. Żelazne serce dzwonu waży dodatkowe 200 kg. Jest to bardzo precyzyjnie wykonany instrument muzyczny o wielotonalnym brzmieniu. Delikatnym puknięciem można tego ponad 7-tonowego kolosa pobudzić do drgania. Kolejną niezwykłą cechą Tuba Dei, wyróżniającą go spośród innych dzwonów, jest to, że do jego rozkołysania używa się siły nóg. Głos Tuba Dei można usłyszeć jedynie kilka razy w roku: obwieszcza nadejście Nowego Roku oraz początek świąt Wielkiej Nocy i Bożego Narodzenia. Daje sygnał do rozpoczęcia procesji z okazji święta Bożego Ciała, a także uświetnia obchody Dnia Odzyskania Niepodległości.
Zegar Digitus Dei
Wyjątkowy zegar znajdujący się na katedralnej wieży został tam umieszczony prawdopodobnie w 1433 roku, po zakończeniu jej budowy. Zegar znajduje się na południowej ścianie wieży. Widoczny dla przepływających Wisłą statków, barek i tratw regulował rytm życia rzeki i nabrzeża. Nazwę Digitus Dei, w języku polskim oznaczającą palec boży, zawdzięcza wskazówce zakończonej grotem w kształcie dłoni z palcem. Jest to jedyna wskazówka czasomierza pokazująca tylko godziny. Zegar ma 5 metrów średnicy i waży 300 kg, co klasyfikuje go na drugim miejscu w Polsce.
Kamienica pod Gwiazdą
Ta kamienica mieszczańska wyróżnia się późnobarokową fasadą, ozdobioną na szczycie złotą gwiazdą, od której pochodzi jej nazwa. Do jej obecnego kształtu przyczyniły się wielokrotne przebudowy i remonty. Kamienica została wybudowana w drugiej połowie XIII wieku. Prezentowana jest tu wystawa “Świat Orientu”, w ramach której podziwiać można broń i uzbrojenie dalekowschodnie, wyroby z brązu, rzeźby kamienne i drewniane, wyroby ceramiczne oraz wyroby z kamieni półszlachetnych. Warto zwrócić też uwagę na najstarsze, liczące sobie ponad 3 tysiące lat obrzędowe naczynie na wino jia oraz trójnóg hien. Wśród prezentowanych tu chińskich i japońskich wyrobów z porcelany znajdują się takie, które niegdyś wchodziły w skład słynnej drezdeńskiej kolekcji króla Augusta II Mocnego.

Jak już wiemy Toruń na każdym kroku upiększają niezwykłe pomniki. Sporo z nich znajduje się właśnie w obrębie Starego Miasta.

Pomnik Mikołaja Kopernika
To najbardziej rozpoznawalny monument oraz symbol miasta. Stoi tuż przy Ratuszu Staromiejskim przy wieży ratuszowej, został odsłonięty w 1853 roku. Przedstawia Mikołaja Kopernika ubranego w togę profesorską, który w swojej lewej ręce trzyma astrolabium (pomiarowy przyrząd astronomiczny), a palcem prawej ręki wskazuje na niebo, co ma przywoływać powiązania Kopernika z astronomią i badaniami nieba. Na cokole z przedniej strony znajduje się napis w języku łacińskim Nicolaus Copernicus Thorunensis. Terrae motor, Solis Caelique stator (Mikołaj Kopernik Torunianin. Ruszył Ziemię, wstrzymał Słońce i Niebo). Autorem tego tekstu jest toruński profesor Rudolf Brohm. Na tylnej części cokołu znajduje się data urodzin i śmierci astronoma.
Pomnik Flisaka
W południowej części Starego Rynku stoi studzienka z postacią grającego na skrzypcach flisaka Iwo, otoczonego przez zasłuchane żabki. Pomnik został odsłonięty w 1914 roku na dziedzińcu ratusza, ale w 1943 roku został rozebrany przez władze nazistowskie i stanął na obecnym miejscu sporo później, bo dopiero w 1983 roku. Rzeźba odlana jest w brązie i stoi na postumencie i studni z piaskowca. Flisak symbolizuje ścisły związek Torunia z Wisłą, która była źródłem zamożności jego mieszkańców. Szczególnie po umieszczeniu w 1826 roku w Toruniu głównego urzędu celnego na drewno spławiane Wisłą, miasto stało się celem i metą flisaków polskich. Zostawiali oni drewniane tratwy w toruńskim porcie i po krótkim odpoczynku wracali do swoich domów. W ten sposób w miejscowej świadomości utrwalił się obraz odpoczywającego i często muzykującego flisaka. Od początku flisakowi towarzyszyła legenda, łącząca jego postać z plagą żab, które grający na cudownych skrzypeczkach flisak wyprowadził poza mury miasta.
Dom Eskenów (Czerwony Spichlerz)
Pałac mieszczański na Starym Mieście wybudowany w XVI wieku. Pierwotnie dom ten został zbudowany u schyłku XIV wieku w. przez burmistrza toruńskiego Henryka Hitfelda. Zajmował kilka parcel i prawdopodobnie był okazałą siedzibą mieszczańską. Na początku XVI wieku wszedł w posiadanie rodziny Eskenów – zamożnych toruńskich patrycjuszy zajmujących się handlem zbożem – stając się na prawie 200 lat siedzibą tego rodu. Obecnie mieści się w nim Muzeum Archeologii i Historii będące oddziałem Muzeum Okręgowego w Toruniu.

 

Na sam koniec pobytu udajemy się jeszcze do Domu Mikołaja Kopernika. Jest to rodzinny dom Mikołaja Kopernika, w którym mieści się muzeum poświęcone właśnie tej postaci. Nie ma wątpliwości, że Mikołaj Kopernik urodził się w Toruniu. O wiele trudniej jest określić dokładnie w którym domu, gdyż bogata rodzina Koperników, skoligacona z najważniejszymi rodami patrycjuszowskimi w mieście, miała wówczas kilka nieruchomości m.in. kamienicę przy ulicy św. Anny (dziś ul. Kopernika 15) oraz w najbardziej reprezentacyjnej części miasta, przy Rynku Staromiejskim 36 (w sąsiedztwie Kamienicy pod Gwiazdą). W drugim z opisywanych domów, wielokrotnie przebudowywanym i trawionym przez pożary nie zachowały się żadne elementy z XV i XVI wieku. Natomiast pierwsza z kamienic, charakterystyczny dla miast hanzeatyckich tzw. dom-skład, przetrwała od czasów średniowiecza w niewiele zmienionym stanie. Jej mury, układ i zdobienia odzwierciedlają historię miasta i jego mieszkańców, kontakty handlowe i artystyczne Torunia oraz przemiany w mentalności, gustach i sposobie życia toruńczyków, a oryginalne wnętrza i wyposażenie pozwalają przenieść się w epokę Kopernika i poznać życie codzienne bogatej mieszczańskiej rodziny. Wspaniała, bogato zdobiona elewacja frontowa pochodzi z lat dwudziestych XV wieku. Do końca XV wieku przed kamienicą istniało przedproże, którego ślady możemy obserwować na południowej ścianie piwnicy. W czasie prac konserwatorskich, prowadzonych pod koniec 1972 roku, wyburzono XIX-wieczne ściany działowe i przywrócono kamienicy jej dawny układ. Pozwoliło to nie tylko wyeksponować zachowany wystrój poszczególnych wnętrz, ale również umożliwiło pokazanie ich pierwotnej funkcji. W przeszłości należał on do krakowskiego kupca Mikołaja Kopernika, który przybył do Torunia około 1456 roku i tu ożenił się, z pochodzącą z patrycjuszowskiej rodziny Barbarą Watzenrode, wchodząc w ten sposób do elity naszego miasta. 
Przez gotycki portal wchodzimy do Wielkiej Sieni, która spełniała funkcje zarówno handlowe jak i mieszkalne. Do dnia dzisiejszego zachowały się oryginalne elementy konstrukcji i wyposażenia m.in. strop z pierwszej połowy XV wieku pokryty nowożytną polichromią, a także kąt kuchenny. Z wysokiej sieni można było zejść do piwnic, wyjść korytarzykiem na dziedziniec, a także schodami udać się do pomieszczeń na wyższych piętrach. Pod koniec XVI wieku, wzdłuż ściany południowej zbudowano galeryjkę, na której od spodu zachowała się oryginalna polichromia z tego okresu. Wysoka sień nabrała reprezentacyjnego charakteru. Załatwiano w niej transakcje handlowe.
W izbie za wielką sienią skupiało się życie mieszczańskiej rodziny. Posiada strop brusowy ozdobiony XVIII-wieczna polichromią. W pomieszczeniu tym uwagę przykuwa bogato zdobiona szafa gotycka z drugiej połowy XV w. oraz inne meble z epoki: zydle i krzesło nożycowe. Z okien izby rozpościera się widok na podwórze kamienicy, ograniczone, jednym z niewielu zachowanych w Toruniu, średniowiecznym murem i na towarzyszące kamienicy oficyny. W jednej z nich znajduje się makieta Torunia z ok. 1500 roku. Makiecie towarzyszy spektakl światło – dźwięku, który przedstawia najważniejsze wydarzenia z historii Torunia, perły gotyckiej architektury i układ przestrzenny z drugiej połowy XV wieku, a także miejsca związane z Mikołajem Kopernikiem i jego rodziną.
Do postaci Kopernika nawiązuje również Pracownia Uczonego w prawej górnej izdebce kamienicy, wnętrze z charakterystycznym kominem gruszkowym. Na stole w pracowni rozłożone są księgi z tabelami astronomicznymi oraz reprint rękopisu „De revolutionibus…”, dzieła toruńskiego astronoma. W prawym rogu stoi globus Wilhelma Bleau z XVII-wieczną mapą świata, zaś powyżej zawieszony został, XVII-wieczny obraz „Uczonego w pracowni”, przypisywany Monogramiście IS – artyście wykazującemu w swojej twórczości wpływy młodego Rembrandta oraz Gerarda Dou. Po lewej stronie XVI-wiecznej szafki ozdobionej interesującą snycerką, przedstawiającą scenę ostatniej wieczerzy, umieszczone zostało jedno z pierwszych tego typu urządzeń – mikroskop optyczny z przełomu XVI i XVII wieku.

Salon z białym stropem… w związku ze zmianą funkcji wysokiej sieni, życie rodzinne przeniosło się do izby w II trakcie oraz na I piętro tylnego traktu- do tzw. świetlicy, która była pomieszczeniem nieco niższym, a przez to cieplejszym. Z XVI wieku pochodzą: odkrywka polichromii przedstawiająca winorośl oraz wnętrze kominka. Na ścianie południowej, obok drzwi do biur, znajduje się niewysoka wnęka półkoliście sklepiona, zamurowana w XVI w., w przeszłości wyjście na zewnętrzną klatkę schodową, którą można było zejść na dziedziniec. W XVIII w. pomieszczenie to gruntownie zmodernizowano. Ściany pokryto klasycystycznymi polichromiami, dawny strop zamalowano białą farbą, stąd nazwa określająca to pomieszczenie. Salon został wyposażony w meble z epoki, ściany ozdobiono XVIII-wiecznymi portretami. W etażerce znajdują się XVII i XVIII wieku starodruki, przyrządy astronomiczne i matematyczne, wśród nich cyrkiel Jana Heweliusza z 1638 roku.

Kamienica nr 17
Wystawa „Mikołaj Kopernik – życie i dzieło”
Wystawa prezentuje dom i środowisko rodzinne, lata nauki, działalność Kopernika we Fromborku, Olsztynie i Lidzbarku Warmińskim wreszcie badania astronomiczne uwieńczone sformułowaniem teorii heliocentrycznej.
Pierwsza część ekspozycji została poświęcona piętnastowiecznemu Toruniowi i rodzinie astronoma. Najsłynniejszy torunianin przyszedł na świat 19 lutego 1473 roku, jako czwarte, najmłodsze dziecko zamożnego kupca i ławnika Starego Miasta Torunia Mikołaja Kopernika i Barbary z rodziny Watzenrode. Brat matki, Łukasz doszedł do wysokich godności w hierarchii kościelnej i państwie – został biskupem warmińskim i zasiadał w senacie Królestwa Polskiego. Po śmierci Mikołaja Kopernika seniora w 1483 roku przejął on opiekę nad osieroconymi siostrzeńcami: Andrzejem i Mikołajem, zapewnił im odpowiednią pozycję majątkową i wykształcenie, najpierw w szkole parafialnej przy kościele św. Janów a następnie na krakowskim uniwersytecie, który miał ich przygotować do kariery w Kościele. Część druga wystawy prezentuje lata nauki Mikołaja Kopernika, najpierw na Akademii Krakowskiej (1491 – 1495), a następnie: w Bolonii (1496–1500), Padwie (1501– 1503) i Ferrarze, gdzie w 1503 roku otrzymał tytuł doktora z zakresu prawa kanonicznego. Część trzecia ekspozycji przedstawia narodziny nowej koncepcji budowy wszechświata, okoliczności powstania „De revolutionibus orbium celestium” oraz losy rękopisu i kolejnych edycji dzieła. Część czwarta wystawy dokumentuje wszechstronną działalność Mikołaja Kopernika – wizytatora, kanclerza kapituły, lekarza, administratora dóbr kapituły oraz komisarza Warmii.
Na wystawie możemy zobaczyć wiele portretów uczonego i w zasadzie na każdym wygląda nieco inaczej:)

Na poddaszu kamieniczki zostały umieszczone modele przyrządów astronomicznych, którymi posługiwał się Mikołaj Kopernik: astrolabium, triquetrum i kwadrant.

Kamienice mieszczańskie w Toruniu
To widoczny znak dawnej potęgi gospodarczej Torunia. W XVI i XVII w. tutejsi kupcy bogacili się na handlu wiślanym, a uzyskane w ten sposób majątki przeznaczali na budowę okazałych rezydencji. Dziś najbardziej znanymi kamienicami mieszczańskimi Torunia są Kamienica pod gwiazdą, Dom Eskenów oraz Dom Kopernika, dwa, połączone ze sobą tzw. spichlerzo-domy. Jednak to nie jedyna zabytkowa kamienica w tym mieście, bo w zasadzie cała starówka jest z nich zbudowana.
Ostatnie zakupy, czyli toruńskie pierniki:)

 

2 komentarze

Leave a Reply

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *