do Tajlandii,  Pomysł na podróż

Piękne plaże Tajlandii.. którą wybrać?

Tak, kolejną podróż czas zacząć planować. Tym razem do pięknej Tajlandii. I tu pojawia się dylemat… jaką wyspę, wyspy odwiedzić? Wybór jest ogromny, czy uderzyć w kierunku Ko Chang i okolicznych wysepek, czy też w kierunku Krabi i Phi Phi? Wszędzie jest pięknie i każda wyspa i jej plaże mają swój urok. Wyjazd będzie trwał dwa tygodnie, w tym zwiedzanie, więc na plażowanie dużo czasu nie będzie, niemniej odpczynek w jakimś rajskum zakątku jak najbardziej wskazany.

KO CHANG

View Larger Map

Jest drugą, po Phuket, największą wyspą Tajlandii. Mimo że w ciągu ostatnich piętnastu lat powstały tu luksusowe ośrodki wypoczynkowe, wyspa ta nie straciła swojego dziewiczego charakteru. Ciągle mamy tu niezskazitelną przyrodę z gęstym lasem deszczowym, wysokie góry, bajeczne wodospady, ostre klify i piękne odludne, piaszczyste plaże z palmami kokosowymi. Dodatkowa atrakcja to bliskość pięćdziesięciu nieskażonych wysp i wysepek Morskiego Parku Narodowego Mu Ko Chang, wspaniałe kamienie szlachetne i tutjeszy specjał: owoc palmy salacca. Po zejściu z promu udająć się w prawo, dotrzemy do pierwszej plazy Haad Klong Son. Spokojna, ustronna zatoka to świetne miejsce doplażowania i pływania. Kolejna plaża to Sai Khao (określana czasem Sai Kaow lub po angielsku White Sand Beach), szeroka i długa pełna białego piasku, łagodnie schodząca do wody. Nie jest może najpiękniejsza, ale najbardziej turystyczna, w sezoenie podobno dość gwarna, otoczona długim rzędem ośrodków wypoczynkowych, bungalowów i restaurcji. Na południe od Sai Khao leży 3-kilometrowa plaża Klong Prao, podzielona jest na trzy odcinki przez ujścia rzek Klong Phlu na północy i Klong Prao na południu. Infrastruktura jest tu całkiem dobra, pełno jest sklepów, restauracji, wypozyczalni motocykli i kafejek internetowych. Kolejna plaża to Kai Bae, z której można podziwiać pobliskie wyspy zanurzone w lazurowym morzu i wspaniałe zachody słońca. Późnym popołudniem pojawiają się zbieracze maleńkich krewetek khei, które są głównym skłądnikiem popularnej pasty krewetkowej. To jeszcze nie koniec… następna plaża to Tha Nam (Lonely Beach), piękna jak z pocztówki, kilometrowa, z miękkim piaskiem i gęstym szpalerem palm. Oddzielona od niej skałami, w małej zatoczce kryje się plaża Bailan, przy której występują odcinki martwej już rafy koralowej. Plaża zapewnia spokój i znakomite warunki do odpczynku na łonie natury.
Ko Chang (fot. kurvenalbn http://www.flickr.com/photos/kurvenalbn)
Kai Bae (fot.Vincent Zolt)
Tha Nam (Lonely Beach)
Klong Prao
Wysp sasiądaujących z Ko Chang jest około pięćdziesiąt i niektórzy twierdzą, że to tu są najpiękniejsze plaże Tajlandii. Z tcyh najciekawszych przewodnkiki wymiejają: Ko Mak, Ko Klum, Ko Ngaam, Ko Lao Ya czy Ko Rung.
Ko Mak (Muk)
To cudowna, niewielka wyspa, raczej płaska, gęsto porośnięta palmami kokoswymi i drzewami kauczukowymi, na której dba się o zrównoważony rozwój turystyki i jakość środowiska nauturlanego. To tutaj znaleźć można rajskiej urody, nieskażone plaże, ośrodki wypoczynkowe funkcjonujące w symbiozie z przyrodą. Najdłuższą i najpopularniejszą plażą jest Ao Suan Yai na północno-zachodnim skraju wyspy. Godna uwagi jest również plaża Ao Khao na południowym zachodzi, cudowny piasek, panorama okolicznych wysp praz świetne warunki do nurkowania w pobliskiej rafie.

Ko Kham

Podczas odpływu spod powierzchni lazurowego, ciepłego morza wyłania się piaszczysta grobla, która łączy Ko Mak z wyspą Ko Kham. Można wybrać się na spacer, by odkryć maleńską idylliczną wyspę, zawłaszczoną w zasadzie przez jeden ośrodek – Koh Kham Resort. Rząd czarnych skał wulkanicznych wyłania się ze śnieżnobiałego piasku plaży, stanowiąc kapitalne tło dla plażowania i fotografowania.
Ko Kham (fot. http://www.limewave.com/en/thailand-2/koh-kham/)
Ko Wai
Slynna z racji fantastycznej rafy, w kórej występują jedyne w całej Tajlandii szafirowo-niebieskie korale, oraz spokojnej, płaskiej jak stół, piaszczystej plaży. To wyspy dla ludzi ceniących spobie bliski kontakt z naturą i relaks z dala od większych grup turystów.
Ko Wai (fot. http://www.kohchang2.com)
Ko Mun Nork
Namiastka raju? Tak, to niewątpliwie na Ko Munk Nork. Aby się tam dotrzeć, trzeba skontaktować się z Mun Nork Island Resort i zorgnizować 1- lub 2-dniową wycieczkę na tę maleńką wysepkę, która leży ok. 35 km na wschód od Ko Samet. Prywatny transport hotelowy to jedyna możliwość, by się tam znaleźć, ale podobno naprawdę warto, Ko Mun Nork jest bowiem uznawana za jedną z pięciu najpięlniejszych wysp w Tajlandii.
Ko Mun Nork (fot. gaionmars http://www.panoramio.com/photo/21570339)
Ko Mun Nork ( fot. http://thebeautifulbeaches.com)
Ko Samui


View Larger Map

To wyspa typowo wakacyjna, zarówno dla tych,  którzy szukają na plaży rozrywki do później nocy, jak i tych, którzy uwielbiają ustronne zatoczki w tropiklanym raju. Dawny rajski czar tu przetrwał, ale aby go odnaleźć, trzeba ominąć główne plaże i kierować się na północ oraz południe wyspy. Tam zachowały się zatoczki, tradycyjne wioski, zachwycające lasy palmowe, prawdziwa dżungla i imponujące wodospady.
Ko Samui (fot. http://www.charterworld.com/?sub=Koh-Samui-Yacht-Charter)
Ko Samui (fot. http://www.cntraveler.com)
Lamai Beach

Ko Tao (Wyspa Żółwia)

To urocza niewielka wyspa w połowie drogi między przystanią Chmphom a Ko Pha Ngan. Kiedyś była miejscem odosobnienia dla więźniów politycznych, a dzisiaj jest prawdziwym rajem dla nurków. Zajmuje ona drugie miejsce na świecie pod względem wydawanych licencji nurkowych PADI. Wyprzedza ją jedynie Cairns w Australii. Do większości przepięknych zatoczek i małych piaszczystych plaż (zwłaszcza na wschodnich i południowym wybrzeżu) dotrzeć można tylko piechotą lub łodzią. Należą do nich Him Wong, Laem Thian na północnym wschodzie, Tanote i Luek, gdzie spotyka się rekiny rafowe, oraz Chalok Ban Kao z bazami burkowymi, zakwaterowaniem i przyjemnymi knajpkami.

Krabi i Phi Phi, czyli Wybrzeże Andamańskie

View Larger Map

Oglądając zdjęcia z tych miejsc aż trudno uwierzyć, że te miejsca istnieją naprawdę. Słynne mogoty, czyli wapienne wyspy-skały zatopione w lazurowym morzu robią niesamotwite wrażenie. To tuaj kręcono zdjęcia do “Niebiańskiej plaży” z Leonardo DiCaprio. Krabi to miasto, prowincja i umowna nazwa całego wybrzeża, urozmaiconego licznymi, zachwycającymi wyspami, ale sama wyspą nie jest. Jest natomiast jednym z najciekawszych miejsc w Tajlandii. Można tu wskoczyc do gorących źródeł i zażyć kąpieli u stóp wodostpadów w otoczeniu tropikalnej dżungli. Tym bardziej, że niedaleko można odwiedzić Zatokę i Jaskinię Księżniczki, wystarczyć ruszyć do Ao Nang albo na rajską wyspę Railay, nie wspominając już o wczuciu się na chwile w rolę Agenta 007 na Wyspie Bonda.

Railay (Rail Leh)

To prawdziwa perła wybrzeża Krabi. Leży na masywnym cyplu na południu zatoki Ao Nang. Można na nią dotrzeć tylko od strony morza, gdyż od reszty lądu oddziela ją imponująca, niedstępna skała. Płynie się tylko 15 minut. Długorufowe łodzie bardzo często kursują z nadbrzeża Ao Nang. Potocznie cały cypel określa się mainem Railay, jednak tak naprawdę mamy do czynienia z czterema osobnymi plażami: Tonsai, Railay Zachodnią i Wschodznią oraz Phra Nang. Przy plaży Tonsai można uprawiać wspinaczkę skałkową.
Ko Phi Phi
Można rezc, że zespół dwóch wysp Phi Phi to super gwiazda Tajlandii. Obie bez wątpienia należą do najpiękniejszych na świecie. Odkryte dla turystyki zaledwie trzydzieści lat temu, na początku stanowiły kwintesencję raju na ziemi: maleńskie wyspy bez żadenj infrastruktury, urwiste klify, bujne lasy,bajeczne zatoczki, plaże i rafy koralowe. Ich piękno wywołało jednak szybki napływ prawdziwych tłumów, dodatkowo tsunami w grudniu 2014 roku dokonało tu tragicznego spustoszenia. Po zniszczeniach nie ma już śladu, ale turyści ciągle tłumnie odwiedzją to miejsce. Na Ko Phi Phi Don (większa) między palmami stanęły hotele oraz sklepiki. Niestety wyspa należy do najbardziej zaśmieconych. Mniejsza Phi Phi Leh, niezamieszkana to w zasadzie jedna wielka skała wystająca stromo nad powierzchnię turkusowego morza, porośnięta wiecznie zielonym lasem deszczowym. Jest ona cichsza i zachowała swe dziewicze piękno.
Zatoka Phangnga i Wyspa Bonda
Rozsławiona szczególnie filmem z serii o Agencie 007. Podobne nagormadzenie skał można spotkac tylko w Wietnamie (zatoka Halong) i południowych Chinach (Guilin). Od 1981 roku zatoka została włączona do Parku Narodowego Phangnga. Od strony lądu wysokie wapienne skały tworzą dziesiątki zatoczek z piaszczystymi plażami. Nad wodą wznoszą się wyspeki i formacje skalne, pełne grot, ukrytych jezior i tuneli prowadzących z jednej pięknej plaży na drugą, jeszcze piękniejszą. Strzeliste skały dochodzą do wysokości 275 m n.p.m., pokryte sa bują tropikalną roślinnością, a pojedyncze wrastają w niemal pionowe ściany. Skały od 10 mln lat poddane są nieprzerwanej erozji. W zatoce, osłoniętej ze wszystkich stron od wpłuwu monsunó, przez cały rok panuje znakomita pogoda.
Zatem dylemat jest ogromny, a przecież to nie wszystkie tajlandzkie wyspy. Niestety trzeba będzie wybrać jeden rejon i tam rozkoszować się rajskimi krajobrazami. A co to oznacza? A to, że to z pewnością nie będzie ostatnia wyprawa do tego pięknego kraju.

 

2 komentarze

Leave a Reply

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *