-
Cel z kamerą w północnej Tajlandii
Wat Rong Khun, czyli Biała Światynia w Chiang Rai marzyła mi się już od jakiegoś czasu. Piękny obiekt niczym prosto z krainy lodu od razu znalazł się w planie podóży. Trzeba przyznać, że drogą lądową nie tak szybko da się tu przemieścić z Bangkoku. Na szczęście bezpośredni nocny przejazd autobusem okazał się idealnym rozwiązaniem przy naszym napiętym grafiku. Pierwsze wrażenie… hm, lekkie rozczarowanie, myślałam, że jest większa. Drugie, po bliższym przyjrzeniu się szczegółom i szczególikom, niesamowite! Wizja artysty niewątpliwie zastanawia, zmusza do refleksji, wręcz prowokuje. Parosolki, parasole, w kwiaty, smoki, do wyboru do koloru! W Borsang możemy zobaczyć na własne oczy,…
-
Cel z kamerą na Taling Chan
Będąc w takim miejscu nie sposób nie wcisnąć przycisku “Nagrywaj”. To, co się tu dzieje, co rejestruje nasz wzrok staram się zachować w postaci filmików, bo te bardziej od zdjęć pozwalają przenieść się w dane miejsce i przypomnieć sobie klimat odwiedzanego zakątka. Może kiedyś powstaną aparaty uwieczniające również i zapachy, jednak póki co musi wystaczyć obraz, a w tym wypadku wideo. Oto co ukazuje się naszym oczom po przybyciu na miejsce. Zanim jednak udaje nam się dotrzeć na Taling Chan, rozglądamy się za dobrym śniadankiem. Tym razem pada na naleśniki z bananami, czyli roti. A przyrządza się je właśnie tak.…
-
Niebieski Szafszawan w wyCELowanej kamerze
Szafszawan lub Szefszewan, oryginalnie Chefchaouen, to kolejne niebieskie miasteczko na mojej liście. Z całym przekonaniem stwierdzam, że to najpiękniejsze miejsce, w jakim byliśmy podczas naszej całej marokańskiej wyprawy. Czy w arabskiej medynie może być czysto? Tak, może! Tak jest właśnie w Szafszawanie. Spacerując wąskimi niebieskimi zaułkami to, co od razu rzuca mi się w oczy to czystość na ulicach, jakiej do tej pory nie widziałam w żadnej innej medynie. Do tego urocze małe sklepiki z ręcznymi wyrobami oraz zapach marokańskich przypraw nadają temu miejscu magicznego pierwiastka. Zdjęcia z tego miejsca powalają. Ja byłam tam również z kamerą i dziś chcę…
-
Zabezpieczony: Halo… dzień dobry… juhu! Czyli jak profesjonalnie wdrapać się na palmę
Brak zajawki, ponieważ wpis jest zabezpieczony hasłem.
-
Gruzińskie klimaty w rytmie chachy
Dziś zapraszam na filmową relację mojego kolegi z niedawnego pobytu w Gruzji. Czarek to także zapalony podróżnik i pasjonat wszelkiego rodzaju lokalnych specjałów:) A tych w Gruzji nie brakuje. Czarek nawet sam jeden z nich wytwarzał. A co było potem? Oczywiście, że degustacja, bo prawdziwa chacha to nie tylko taniec kubański, ale także gruzński bimber. I wszystko jasne:) Ja po obejrzeniu filmu wiem, że na pewno tam pojadę. Miłego seansu!
-
Saharyjskie filmiki… czyli co się działo na szlaku na pustynię
Zaczynamy od El Jem, czyli starego rzymskiego amfiteatru, trzeciego takiego obiektu pod względem wielkości. Budowla zachowana jest w naprawdę imponującym stanie, można wejść na poszczególne piętra i spróbować wczuć się w widza niegdysiejszych przedstawień. Wielka arena, a na niej galdiatorzy gotowi walczyć do ostatniego tchu, czy to z innym gladiatorem, czy też dziką bestią… Widoki za oknem coraz bardzie pustynne, góry, palmy, czuć egoztykę. Jedziemy na południe, kierunek Matmata, ziemia starych Berberów. Domy wydrążone w ziemi to tradycja sięgająca aż 400 lat wstecz. Do mieszkania zawsze wchodzi się przez jamę wydrążoną w ziemi, korytarzem aż do swego rodzaju podwórka czy dziedzińca… Z…
-
Filmiki z Sousse… zapowiedź relacji
Pierwsze kroki kierujemy do ribatu Z wieży ribatu widać morze, piękną panromę miasta oraz wielką kasbę. Na wieżę wchodzi się stromymi wąskimi schodkami, robi się klaustrofobicznie… Następnie zapuszczamy się w uliczki starej medyny… oraz jedziemy do Portu El Kantaoui…
-
Pierwsze filmiki z Tunezji – zapowiedź relacji ze Skanes Serail
Jako że ostatnio przydarzyły mi się dwa wyjazdy w bliskim odstępie czasowym, nie było kiedy zrelacjonować wakacji w Tunezji. Mimo że była to wycieczka z biurem, działo się, oj działo! Oto filmik izapowiadające relację z pobytu w Skanes Serail. Wiele osób przed wyjazdem szuka opinii o wybranym hotelu, więc myślę, że moja (oczywiście subiektywna) ocena komuś się przyda. Na razie zajawka, cały tekst ze zdjęciami niebawem. Oczywiście relacji będzie więcej, bo oprócz plażowania była także wycieczka do Sousse, na pustunię, do Kartaginy, Sidi Bou Said i Tunisu. Dolecieliśmy i… Tunezja wita nas chmurami, deszczemi i burzą… na szczęście słońce też…
-
Cel z kamerą w Lombardii
Starówka w Bergamo jest naprawdę urokliwa. Położona na wzgórzu ze swoimi wąskimi uliczkami i starymi kamienicami robi wrażenie. Idąc od kolejki Funicolare przez Via Gombito dochodzi się do Piazza Vecchia. W Bergamo na szczycie wzgórza znajduje się zamek San Vigilio, skąd roztacza się piękny widok na miasto oraz Alpy. Aby odnaleźć wejście trzeba skierować się do wieży, która jest po lewej stronie idąc od strony kolejki. Idąc wzdłuż Weneckich Murów Obronnych można podziwiać piękną panoramę miasta z Alpami w tle. Warto również zajrzeć do Parco delle Rimembranze, skąd rozciąga się piękny widok na stare miasto. Trzeba skręcić w Via San Giacomo i…
-
Videorelacja ze Szkocji
Po podróży i zameldowaniu się w hotelu ruszamy w miasto. Podobno w Glasgow nic nie ma… Śmiem się nie zgodzić. Mi to miasto bardzo przypada do gustu. Rzeka, piękne mosty, kamienice, nowoczesna architektura oraz George Square, na którym stoi renesansowy ratusz (City Chambers) z pomnikiem Waltera Scotta, a dookoła stoją wizerunki słynnych osobistości, począwszy od królowej Wiktorii po szkockich bohaterów narodowych (Jamesa Watta i Roberta Burnsa). W mieście tym jest pewne magiczne miejsce, miejsce niesamowite, przenoszące w przeszłość i skłaniające do zadumy. To stary cmentarz przy katedrze Necropolis. Odkrywamy ten zakątek szukając katedry. W oddali wyłaniają się stare duże nagrobki oraz grobowce…