-
Eilat – plan podróży na przedłużony weekend
Wypad na kilka dni do Eilatu naszą jesienią czy zimą to świetny pomysł. Po pierwsze, można sobie zaaplikować sporą dawkę witamy D, słońce świeci tam niemalże non-stop, a dni deszczowych jest jak na lekarstwo. Po drugie, okolice oferują oszałamiające widoki oraz mnóstwo szlaków trekkingowych. Po trzecie, Eilat leży nad Morzem Czerwonym, a więc jest bardzo dobrym miejscem na snurkowanie. Tak, czy inaczej, wyjazd na południe Izraela to idealny sposób na podładowanie baterii. W tym wpisie podrzucam Wam plan podróży do Ejlatu na przedłużony weekend. Dowiecie się, co można robić w Eilacie przez cztery dni. Jeśli interesują Was koszty takiego…
-
Roadtrip USA na własną rękę – kosztorys
Po opublikowaniu dwutygodniowego planu mojej podróży po zachodnich stanach USA pojawiły się pytania o koszty. W tym wpisie postaram się Wam przybliżyć, ile pieniążków poszło na ten wyjazd, by dać Wam wyobrażenie, z jakimi wydatkami trzeba się liczyć. Od razu zaznaczam, że nie podróżowałam sama, była nas czwórka, więc koszty się rozłożyły. Stany Zjednoczone to nie jest tani kraj, więc ogólnie trzeba się przygotować na tamtejsze ceny. Oczywiście odpowiednie zgłębienie tematu może sprawić, że budżet jednak da się zredukować. Podczas dwóch tygodni przejechaliśmy około 3000 mil, co daje jakieś 6000 km. Myślę, że dużo i to był prawdziwy roadtrip. Plan był bardzo…
-
Etiopia – skalne kościoły Tigray
Słynne kościoły w Lalibeli to nie jedyne świątynie wykute w skałach. Podobne, choć innego typu, można zobaczyć także w rejonie Tigray. Jest ich tu podobno ponad sto i nie wszystkie jeszcze zostały odkryte. Wydrążone w górskich ścianach nie są tak łatwo dostępne, jak te w Lalibeli. By się do nich dostać, trzeba pokonać górskie strome szlaki, nierzadko wspinając się po pionowych ścianach. Jeszcze nieco ponad sto lat temu świat zewnętrzny nie miał o nich pojęcia, tak dobrze były poukrywane! Nikt nie wie, ile lat dokładnie liczą. Według lokalnej tradycji większość została zbudowana przez legendarnych królów Abrehę i Atsbę, w VI wieku…
-
Zachodnie wybrzeże i parki narodowe USA – plan podróży na dwa tygodnie
Dwa tygodnie na zachodnie stany USA to zdecydowanie za mało. Jednak co zrobić, gdy więcej nie da się wygospodarować? Oczywiście JECHAĆ! I tu przychodzę Wam z pomocą, jak taki wyjazd zorganizować i jak zaplanować pobyt, by wycisnąć z tych 15 dni jak najwięcej. Po pierwsze – wynajęcie samochodu to w tym przypadku oczywista oczywistość. Sama podróż autem, czyli tzw. roadtrip po USA to atrakcja sama w sobie… wiatr we włosach, powalające widoki, przydrożne motele i klimatyczne amerykańskie knajpki z wygodnymi kanapami to USA w czystym wydaniu. Plan podróży po USA przyda się szczególnie tym, którzy mają ograniczony czas, a chcieliby…
-
Etiopia – Aksum, najświętsze miasto chrześcijańskiej Afryki
Aksum to pierwsza stolica Etiopii, a w zasadzie stolica starożytnego królestwa o tej samej nazwie. To również kolebka dzisiejszej Etiopii oraz Erytrei. Aksum to podobno także miejsce przechowywania największego chrześcijańskiego skarbu, czyli Arki Przymierza. Niewiele brakowało, a nasz plan nie uwzględniłby tak ważnego punktu na mapie Etiopii. Grafik był napięty, a odległości i kiepski transport nie dawały szans na skrócenie przejazdów. Wiele osób odradzało również pobyt w tym mieście z uwagi na mało ciekawe zabytki i nudę. Z tym, że być w Etiopii i nie zobaczyć miejsca, gdzie rzekomo ukryta jest Arka? No właśnie… dlatego też ostatecznie wszystko udało się…
-
Z wizytą u Saamów w Tromsø, czyli zapomniany lud północnej Europy
Marzy się Wam daleka północ oraz upolowanie zorzy polarnej? Teraz to marzenie można spełnić frunąc na skrzydłach Wizzair, bezpośrednio z Gdańska do Tromsø. To miasto oraz jego okolice warto odwiedzić nie tylko ze względu na zorzę. Można tu zajrzeć do obozowiska Saamów, by wraz z nimi nakarmić liczne stado reniferów, rozgrzać się przy gorącym bidosie oraz w tradycyjnym lavvu posłuchać fascynujących opowieści oraz joikowania. Wizyta u Saamów w Tromso to bardzo ciekawe doświadczenie, które polecam każdemu. Kim są Saamowie, jakie mają tradycje, czy ciągle je kultywują, czym się zajmują na co dzień, tego wszystkiego możecie dowiedzieć się w ich obozie,…
-
Etiopia – trzydniowy trekking w Górach Simien
Trekking w Górach Simien to przeważnie punkt obowiązkowy w każdym planie podróży do Etiopii. I słusznie. To, że pojedziemy w Góry Simien, wiedziałyśmy od początku. Jedyna rozkminka dotyczyła tego, na jak długo. Jeden dzień to trochę bez sensu, dwa za krótko, więc trzeba było tak ułożyć plan, by dłuższy trekking się zmieścił. Najwyższy szczyt w tych górach to Ras Daszen i by go zdobyć potrzeba cztery dni marszu. Ostatniego dnia trasa nie jest już podobno aż tak malownicza, więc ostatecznie wybrałyśmy wariant trzydniowy i zdobycie Imet Gogo. I to była bardzo dobra decyzja. Dlaczego? O tym za chwilę. We wpisie…
-
Gondar – informacje praktyczne
Kilka informacji praktycznych o Gondar w znajdziecie właśnie w tym wpisie. Dowiecie się, jak dojechać czy też dolecieć do tego miasta, gdzie spać, gdzie i co zjeść oraz przeczytacie kilka słów na temat bezpieczeństwa. Jeśli natomiast jesteście ciekawie, co warto w Gondar zwiedzić i zobaczyć, koniecznie zajrzyjcie do wpisu Etiopia – co warto zobaczyć w Gondar i okolicach. W nim także znajdziecie wskazówki oraz porady na temat odwiedzonych miejsc. Do Gondar dostałam się drogą powietrzną za sprawą linii Ethiopian Airlines. Jak już wielokrotnie podkreślałam, przylatując narodowym przewoźnikiem do Etiopii, z automatu otrzymujemy zniżkę 60% na loty lokalne. Sprawa bardzo…
-
Etiopia – co warto zobaczyć w Gondar i okolicach
Gondar często stanowi przystanek przed wyprawą w pobliskie góry Simien. To spore miasto w regionie Amhara, położone na północ od jeziora Tana, pełniło niegdyś znaczącą rolę silnego chrześcijańskiego królestwa przez wiele lat. Tu znajdowała się ówczesna stolica Imperium Etiopskiego. Pozostałości po czasach świetności miasta widać do dziś. To ruiny zamku królewskiego Fasil Ghebbi, dzięki którym Gondar zasłynął jako Camelot Afryki. Obecnie stanowią one najsłynniejsza atrakcję miasta. Czy warto tu przyjechać? Oczywiście, choć jest to zupełnie inne miejsce od górskiej Lalibeli. Co koniecznie trzeba zobaczyć w Gondar? Odpowiedź znajdziecie poniżej. Rządziło tutaj kilka dynastii, jednak najsłynniejszy cesarz, który miał tu…
-
Na wyspie szczęśliwej Felicite – Seszele
Seszelska wyspa Félicité znajduje się 2,5 km od większej sąsiedniej wyspy La Digue, a także w niewielkiej odległości od malutkich malowniczych wysp „The Sisters”, “Marianne” oraz „Coco Islands”. Obecnie na Félicité mieści się nowy luksusowy resort Six Senses Zil Pasyon, jedyny hotel na wyspie. To niezwykle malownicza granitowa wyspa z kilkoma wspaniałymi plażami. Do lat 70-tych ubiegłego stulecia znajdowała się tu spora plantacja palm kokosowych, ale w większości wyspa była niezamieszkała. Dzięki oszałamiającej przyrodzie występuje tu również wiele rzadkich gatunków fauny i flory, które czekają na odkrycie. Ów luksusowy hotel budowano przez wiele lat z wielką starannością, aby spowodować minimalne zakłócenia…