-
A cappella pod mostem i muzykowanie przy sziszy, czyli co kryje w sobie wieczorny Esfahan
Do Esfahanu docieramy po południu, pan kierowca podwozi nas pod same drzwi hostelu i wraca do Kaszanu. Oczywiście wcześniej wertujemy przewodnik Lonely Planet, by namierzyć coś w dobrej lokalizacji i na miarę naszego portfela. Pada na hostel Amir Kabir, którego standard jest typowo backpackerski. Okazuje się, że wolne pokoje są, a cena za dwójkę ze śniadaniem wynosi 650 000 riali, czyli jakieś 85 zł za dwie osoby. Obsługa na recepcji jest bardzo uśmiechnięta i uprzejma. Bez problemu można tu sprawdzić rozkład autobusów, zakupić bilet na dalszą podróż, czy też wykupić lokalną wycieczkę. NOCLEG W ESFAHANIE Pokój, który dostajemy, nie jest może ogromnych rozmiarów, ale…
-
Krótka wizyta w Kom, świętym mieście szyitów
Z Teheranu od razu ruszamy do Qom, świętego miasta szyitów. Zwiedzanie stolicy zostawiamy na koniec, choć jak się potem okaże, ze względu na święto Aszura, większość obiektów będzie zamknięta. To jednak nie sprawi, że będziemy się nudzić. Do Qom można dojechać zarówno pociągiem, jak i autobusem. My wybieramy tę drugą opcję. Odległość od Teheranu to 148 km, a podróż trwa około 2 godziny. Bilet kosztuje 70 000 riali, a za oknem można podziwiać piękne irańskie krajobrazy. Jako, że Qom to jeden z przystanków na trasie, autobus nie wjeżdża do miasta, a zatrzymuje się na obrzeżach, skąd trzeba dojechać do centrum. Zaraz…
-
Pierwsze wrażenia po powrocie z Iranu, czyli dlaczego warto odwiedzić Persję
Iran marzył mi się od dłuższego czasu. Wielka prastara Persja kusiła swoją historią, zabytkami, architekturą i powalającą przyrodą. Kusiła legendarną już gościnnością mieszkańców tego kraju. Bilet do Teheranu bez problemu mogłam kupić w atrakcyjnej cenie w zasadzie w każdym momencie, więc nie pozostawało nic innego, jak tylko wyrobić wizę i wsiąść w samolot. Tylko z kim? Chętnych na taką wyprawę niestety brakowało… jak to? Do Iranu? W sensie do Iraku? Ale że na urlop? Takie pytania padały w większości, gdy dzieliłam się swoim pomysłem i próbowałam zarazić nim potencjalnych towarzyszy. Ale od czego jest Internet? Niestety i tutaj nie było…