-
Omadhoo… dżungla, plaża i zachody słońca
Wyspa Omadhoo jest naprawdę urokliwa, posiada przepiękną bujną roślinność, szczególnie w części koło cypelka. Idąc przez ten gąszcz ma się naprawdę wrażenie, że jest się w dżungli. W pewnym momencie ścieżka wiedzie wśród wysokich palm wyznaczających kierunek drogi ku plaży. Prawie 60% wyspy pokryta jest tropikalną roślinnością, między innymi można tu zobaczyć drzewa chlebowca właściwego, mango oraz palmy kokosowe. Zachodnią część wyspy można nazwać prawdziwą dżunglą z powodu niezwykłej obfitości dużych bananowców oraz palm tropikalnych. Dlaczego warto wybrać się właśnie na Omadhoo? Jaka wygląda wyspa i co można na niej robić? O tym przeczytacie w tym wpisie. Droga na cypelek… Chlebowiec…
-
Życie mieszkańców Omadhoo
Nasz wybór padł na Omadhoo, lokalną wysepkę położoną na Południowym Atolu Ari, zamieszkałą przez społeczność rybacką. To tradycyjna malediwska wyspa, gdzie życie mieszkańców wciąż wygląda jak dawniej. Malediwczycy niechętnie opuszczają terytorium swojego atolu, tak więc na Omadhoo w pełni zachowany został tradycyjny sposób życia, a tradycje starannie przekazywane są z pokolenia na pokolenie. Wyspa ma ok. 3km² wielkości, mieszka na niej ok. 1000 rezydentów. Dostać się do niej można lokalnym promem (4 godziny) lub publiczną motorówką (1,5 godziny). Pierwsza opcja to koszt 30$ w jedną stronę, druga o połowę droższa, czyli 60$. Jednak są to ceny dla turystów, bo jak zauważyłyśmy w…
-
Być jak Robinson Cruzoe… bezludne wyspy wokół Omadhoo
Co można robić na Malediwach? Oczywiście plażować… plażować na pięknych plażach z białym miękkim piaskiem, turkusową wodą i gorącym słońcem:) Jako że Omadhoo to lokalna wyspa nieposiadająca prywatnej plaży wydzielonej dla turystów (na lokalnych wyspach obowiązuje zakaz kąpieli w biki ze względów religijnych), codziennie plażujemy na bezludnej wyspie w pobliżu Omadhoo. W ofercie guesthouse’u znajdują się trzy piękne ‘desert islands’, ale jak się potem okazuje, jest i czwarta, która kryje w sobie pewną niespodziankę:) Każda wyspa posiada swojego właściciela, u którego trzeba ją rezerwować. Dzień wcześniej właściciel naszej kwaterki sprawdza dostępność wysepek i dokonuje rezerwacji. Czasem bywa, że wyspy są…
-
Male, najmniejsza stolica świata…
Tak, to już Malediwy! Widok z okna samolotu zapiera dech w piersiach… Legenda głosi, że pewnej nocy do wód Oceanu Indyjskiego spadł deszcz gwiazd. O świcie część z nich wypłynęła na powierzchnię, tworząc archipelag Malediwów. Patrząc z lotu ptaka na ten bajkowy układ wysepek rozsianych na turkusowym oceanie, można uwierzyć w tę legendę. Zniżamy się coraz bardziej, na monitorku można śledzić lądowanie. Lotnisko znajduje się na małej wyspece, pas startowy to niewielki kawałek drogi. który kończy się w oceanie. Takie lądowania wymaga chyba nie lada zręczności i mocnych nerwów! Już samo śledzenie tego manewru na monitorku przyprawia o gęsią skórkę.…
-
No to lecimy!
Spakowana, zwarta i gotowa stawiam się na lotnisku. Kierunek Male, międzylądowanie w Dubaju. Dziś zaczyna spełniać się moje marzenie zobaczenia rajskich wysepek malediwskiego kraju. Miły pan przy nadaniu bagażu drukuje mi kartę pokładową i informuje o przysługującym nam darmowym posiłku w Dubaju. Kontrolerka paszportów z poważną miną zaczyna zadawać mi dziwne pytania… jaki koszt biletu, a jaki pobytu na miejscu? O co chodzi? Okazuje się, że pani ciekawa, za ile można w takim miejscu urlop spędzić:) Samolot podstawiony… tak, naprawdę tam lecimy! Boarding o czasie, start również. Uśmiechnięte stewardessy Emirates w swoich charakterystycznych strojach witają nas na pokładzie i kierują w…
-
Azja, Informacje praktyczne, Malediwy, Malediwy Informacje praktyczne, na Malediwy, Pomysł na podróż
Malediwy na własną rękę? Czy to możliwe?
Czy na Malediwy można polecieć na własną rękę? Tak, jak najbardziej! Ten rajski archipelag odwiedziłam już parę razy i z chęcia ponownie tam wrócę. Zatrzymałam się na kilku lokalnych wyspach oraz plażowałam także w resortach. Lokalne wyspy na Malediwach, które odwiedziłam to Omadhoo, Fulidhoo, Fulhadhoo oraz Fehendhoo. Natomiast resorty, w których spędziłam trochę czasu to Dhiggiri Resort oraz Rihiveli Beach Resort. Już od kilku ładnych lat Malediwy są dostępne także dla turystów z mniej zasobnym portfelem. To wszystko przez zniesienie zakazu działalnośći turustycznej na lokalnych wyspach. Od tego czasu hotele czy tzw. guesthouse’y zaczęły wyrastać jak grzyby po deszczu. Coraz…