-
Safari w Tanzanii… przegląd agencji
Najpierw miał być sam Zanzibar, czyli Stown Town, a potem rajskie plaże w Paje czy Jambiani. Ale jechać do Tanzanii i nie być na safari? Fakt, czasu mamy mały, bo tylko 10 dni na całą wyprawę, ale to jak nie my jest mistrzem w zarządzaniu czasem i organizowaniu długim wypraw w krótkim terminie? No tak, jeszcze problem budżetu, bo takie safari to nie lada kosztowna sprawa. Dlatego postanowiłam zrobić porządny reaserch i znaleźć firmę, która nie puści nas z torbami. Pierwsza czynność to zanurkowanie w Internecie i znalezienie list agencji, relacji z safari oraz opinii o tego typu firmach. Nie było…