-
Mazury na szlaku kultury – nowy produkt turystyczny
Mazury nie dają o sobie zapomnieć. Nie tak dawno pojechałam tam pierwszy raz, a już od tego momentu wracałam kilkukrotnie. Jeden z czerwcowych weekendów ponownie spędziłam w Krainie Tysiąca Jezior. Tym razem zajrzałam do Starych Sadów, Mikołajek, Piszu i Węgorzewa. A wszytko to w ramach projektu “Mazury na szlaku kultury“. Miałam okazję odkryć kolejne perełki tego regionu, posmakować przepysznej kuchni regionalnej oraz aktywnie spędzić czas. Czym jest wspomniana inicjatywa? Już wyjaśniam. Mazury na szlaku kultury – o co chodzi Mazury na szlaku kultury to nowy jakościowo produkt turystyczny, który ma na celu wydłużenie sezonu w Krainie Wielkich Jezior Mazurskich aż…
-
Warmia i Mazury – zabytki, atrakcje, trasa na kilka dni
Warmia i Mazury marzyły mi się od dawna. Zajrzałam tam dwa razy na krótko, więc wiedziałam, że kiedyś wrócę. To region nie tylko przepiękny pod względem dzikiej nieskażonej przyrody, ale także z uwagi na bogactwo zabytków oraz atrakcji. Można tu spokojnie spędzić i tydzień, i miesiąc, a będzie co robić. Tym razem na Warmii i Mazurach udało mi się pobyć przez 5 dni i trasę tej wycieczki pokażę Wam w tym wpisie. Dowiecie się, gdzie warto się zatrzymać, co zobaczyć i zwiedzić, jakie nietypowe atrakcje czekają tu na Was. Warmia i Mazury to też pyszne i zdrowe jedzenie, tradycyjna kuchnia…
-
Blogowe Morsy podbijają Mazury – zimowy weekend w Krainie Tysiąca Jezior
Morsować czy nie morsować? Oto jest pytanie… które zadaję sobie już od jakiegoś czasu. Gdzie człowiek się nie obejrzy, tam widzi “morsa”. Szał na tę właśnie zimową aktywność trwa już od jakiegoś czasu. Jednak czy chodzi tylko o kolejną modę, o trend, który za chwilę przeminie? Nie sądzę. Morsowanie niesie ze sobą ogromne korzyści, nie tylko dla ciała, ale i dla ducha. Dlatego ja, największy zmarzluch świata (śpiący nawet w lecie w skarpetkach i pod dwoma kołdrami), postanowiłam bliżej przyjrzeć się miłośnikom lodowatych kąpieli. A lepszej okazji wymarzyć sobie nie mogłam! Blogowe Morsy nie tylko pokazały mi, jak to fachowo…