-
Gruzińskie klimaty w rytmie chachy
Dziś zapraszam na filmową relację mojego kolegi z niedawnego pobytu w Gruzji. Czarek to także zapalony podróżnik i pasjonat wszelkiego rodzaju lokalnych specjałów:) A tych w Gruzji nie brakuje. Czarek nawet sam jeden z nich wytwarzał. A co było potem? Oczywiście, że degustacja, bo prawdziwa chacha to nie tylko taniec kubański, ale także gruzński bimber. I wszystko jasne:) Ja po obejrzeniu filmu wiem, że na pewno tam pojadę. Miłego seansu!