-
Budapeszt na weekend: co warto zobaczyć
W Budapeszcie byłam kilka lat temu późną jesienią. Miasto zrobiło na mnie ogromne wrażenie, postanowiłam, że kiedyś tu wrócę, ale koniecznie latem, gdy aura sprzyja zwiedzaniu. Padło na lipiec, na wielkie upały. Oczywiście jeden weekend to za mało, by zobaczyć całe miasto, ba… to za mało, by zobaczyć wszystkie główne zabytki i atrakcje. Niemniej, warto nawet na tak krótko zajrzeć do Budapesztu. Co zobaczyć w Budapeszcie przez weekend? Poniżej moje propozycje. W piątek po kolacji ruszamy nad Dunaj, by tam rozejrzeć się za rejsem po rzece. Zaraz przy Białym Moście na nadbrzeżu wije się długa kolejka w oczekiwaniu na kolejny…
-
Jaskinia Pál-völgyi niedaleko centrum Budapesztu
Oprócz gorących term oraz zabytkowych budowli Budapeszt słynie także z ciekawych jaskiń. Jedna z nich od początku była na mojej liście. To Pál-völgyi, najdłuższa jaskinia na Węgrzech. Obecnie łączna długość korytarzy wynosi 30 km, co daje o 4 km więcej niż system jaskiń w Aggtelek. Oczywiście do zwiedzania udostępniony jest jedynie fragment, który i tam robi ogromne wrażenie. Jaskinia została odkryta w 1904 roku, a od 1919 udostępniona jest jako atrakcja turystyczna. W jaskini panuje stała tempeatura o każdej porze roku i jest to 10 st. C. Dlatego warto założyć dłuższe spodnie oraz mieć przy sobie polar lub cieplejszą bluzę. Do jaskini…
-
Budapeszt na weekend: informacje praktyczne oraz trasa
Powrót do Budapesztu marzył mi się już od jakiegoś czasu, tylko tym razem koniecznie latem, by zobaczyć to miasto rozpromienione i poczuć gorący klimat, jaki tu wówczas panuje. I udało się! Bilety zakupione z rocznym wyprzedzeniem, to i cena zacna, bo 93 zł za osobę. Termin – ostatni weekend lipca, charakter – romantyczny wyjazd we dwoje. Ostatecznie skończyło się na wyjeździe ze znajomymi, którzy zakupili bilet na ten sam okres. Przed wylotem żadnego konkretnego planu nie było, oczywiście Wzgórze Zamkowe oraz Parlament to punkty obowiązkowe. Ale co jeszcze? No właśnie, jeszcze dużo innych ciekawych miejsc i atrakcji i o tym będzie…