-
Paje Zanzibar – rajska plaża, mekka kiteserferów i backpakerów
Na Zanzibarze byłam trzy razy i dopiero za tym trzecim zatrzymałam się w słynnej wiosce Paje. Byłam naprawdę ciekawa, czy klimat tego miejsce wpisze się w to, co lubię. I od razu mogę napisać, że właśnie tak było. Paje to mekka kiteserferów i backpakerów, choć znajdziecie tu także piękne butikowe hotele o wyższym standardzie. Ocean ma tu kolor szmaragdowy. Są odpływy typowe dla wschodniego wybrzeża. Odchodząca woda odsłania algowe poletka, na których pracują panie Zanzibarki, ubrane w kolorowe stroje. Niebo zaś usłane jest latawcami, na których w powietrze wzbijają się miłośnicy wspomnianego wodnego sportu. Dlaczego warto zatrzymać się w Paje…
-
Pingwe Zanzibar – rajskie laguny w spokojnej wiosce
Spokojna wioska Pingwe to moje odkrycie podczas ostatniego wyjazdu na Zanzibar. Nie spodziewałam się, że znajdę tu wszystko to, czego szukałam. A czego szukałam? Przede wszystkim spokoju i rajskich warunków do pluskania się, oraz dobrego jedzonka. Mimo, iż przy linii brzegowej ulokowały się wille oraz kilka hoteli, to tłumów w ogóle tu nie było. Szczególnie spokojnie było w okolicach Shanuo Beach Bungalows, gdzie mogłam obserwować sobie poczynania mieszkańców na plaży. To tutaj również znajduje się najsłynniejsza restauracja na Zanzibarze – the Rock. Oto dlaczego warto zatrzymać się właśnie w Pingwe na Zanzibarze. Rajskie laguny oraz sandbanki Wiadomo, jadąc na Zanzibar…
-
Karibu Jambiani, karibu Shehe
Na zanzibarskim wybrzeżu mamy spędzić trzy dni i to w zasadzie niecałe. Zdecydowanie za mało, za krótko, teraz to wiem. Jednak nie mamy innej opcji i chcemy ten czas jak najlpiej wykorzystać, spędzić go w miejscu, które będzie narawdę “zanzibarskie”, w miejscu, gdzie można jeszcze zobaczyć prawdziwą kulturę i życie tutejszych mieszkańców. Północna część wyspy jest bardzo komercyjna i bardzo droga, dlatego też pada na Jambiani, wioskę o egzotycznie brzmiącej nazwie, która to leży na wschodnim wybrzeżu w sąsiedztwie Paje, popularnej wioski wśród kite-surferów. Po odwiedzeniu Jozani Forest obieramy kurs na to właśnie miejsce. Jeśli wybieracie się na Zanzibar, koniecznie…
-
Stone Town, pierwszy przystanek na Zanzibarze
Sama nazwa Zanzibar brzmi niezwykle tajemniczo i od razu kojarzy się z czymś bardzo egzotycznym, i słusznie. Pochodzi ona od połączenia słowa “Zanj”, oznaczającego w języku arabskim “ziemię czarnych ludzi” oraz “Bar”, oznaczającego “wybrzeże”. Będąc na Zanzibarze nie sposób nie zatrzymać się w Stone Tone, choćby na jeden dzień. To najstarsza część miasta Zanzibar, która wpisana została na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Co warto zobaczyć w Stone Town? Jakie atrakcje oraz zabytki kryje ten swoisty labirynt starych uliczek? O tym już za chwilę. Nazwa Stone Town oznacza Kamienne Miasto i właśnie takie sprawia wrażenie, choć domy z kamienia zbudowane nie…
-
Zanzibarskie plaże w wyCELowanej kamerze
Zanim zdradzę szczegóły związane z wypoczynkiem na zanzibarskich plażach, chcę Was tam zabrać za pomocą moich filmików. To, co ukazuje się naszym oczom już z drogi, wywołuje jedno wielkie: AAAAAA… Widok jest tak obłędny, że nie sposób nie wydać z siebie takiego okrzyku. Kiedy wkraczamy na plażę, wrażenie jest tysiąc razy większe. Piękno wręcz poraża! Mieszkamy w Shehe Bungalows w Jambiani, praktycznie na samej plaży! Domki są skromne, ale wstarczające. Pokoje są z łazienkami. Z domku wychodzi się wprost na plażę. W ciągu doby są dwa przypływy, jeden z nich w nocy i wtedy szum fal potrafi zbudzić, bo fale dochodzą…