Tajskie żółte curry
Minął zaledwie tydzień, a już zatęskniliśmy za tajskim jedzeniem. Michała zagnało do tajskiej knajpki na pad thai, i to w wersji na ostro, a mnie do kuchni do przyrządzenia żółtego curry. Muszę przyznać, że wcześniej nie przepadałam za tego typu potrawami, ale odkąd spróbowałam tego dania podczas naszej wyprawy, zmieniłam zdanie. Z Tajlandii przywiozłam gotową pastę curry, można ją jednak zrobić również samodzielnie. Szczegół tkwi w przyprawach. W zasadzie przyrządzenie całej potrawy nie jest jakimś karkołomnym przedsięwzięciem, więc myślę, że każdy da radę.
SKŁADNIKI
70 g żółtej pasty curry (dla kogoś kto woli łagodniejszy smak może być 50g)
400 ml mleczka kokosowego (można kupić w Tesco)
2 pokrojone ziemniaki
1 posiekana cebula
4 pomidorki cherry
12 krewetek już wypatroszonych (u mnnie wersja bez, bo w domu tylko ja je jadam)
6 szparagów (ja zastąpiłam je fasolką szparagową)
4 stołowe łyżki oliwy
1 stołowa łyżka tajskiego sosu rybnego (można kupić w Tesco)
2 stołowe łyżki cukru
100 ml wody
PRZEPIS
Podgrzać olej na patelni. Dodać żółte curry i cztery stołowe łyżki mleczka kokosowego. Dusić do momentu aż uwolni się aromat, potem zmiejszyć ogień. Dodać resztę mleczka kokosowego, pokrojone ziemniaki i cebulę, pomidorki, fasolkę i wodę. Zagotować. Następnie dodać krewetki, szparagi, sos rybny oraz cukier. Doprowadzić do wrzenia i gotować przez 5 minut, następnie zmniejszyć ogień i dusić aż warzywa i krewetki będą miękkie. Podawać z ryżem jaśminowym.
Przygotowałam jeszcze sałatakę z roszponki i w takiej oto formie podałam do konsumpcji. Wyszło naprawdę przepysznie i bardzo tajsko w smaku i zapachu. Michał poprosił o dokładkę, więc musiało być dobre. Ten, kto go zna wie, że nie tak łatwo dogodzić mu kulinarnie:)
A poniżej przepis na zrobienie samodzielnej pasty curry.
PRZEPIS NA PASTĘ CURRY MASSAMAN:
1 mała szalotka
1-2 źdźbła trawy cytrynowej (tylko gdzie to dostać? na pewno w Tajlandii:)
1 kawałek korzenia imbiru (długość 2 cm)
8 ząbków czosnku
15 suszonych papryczek chili (czy oby na pewno 15??? kto to wytrzyma!?)
1 łyżeczka tajskiego sos rybnego
1 czubata łyżeczka pasty z krewetek (a to skąd wytrzasnąć?)
1 łyżka mielonej kolendry
1 łyżka mielonego cynamonu
1 łyżeczka mielonego kminku rzymskiego
1 szczypta mielonych goździków
1 szczypta mielonego pieprzu
Suszone papryczki chili moczyć w wodzie przez 10 minut, a następnie usunąć szypułki i nasiona. Szalotkę, imbir oraz czosnek obrać i pokroić na kawałki. Trawę cytrynową posiekać. Przyprawy na pastę curry prażyć na suchej patelni około 30 sekund (aż zaczną pachnieć), a następnie połączyć z pozostałymi składnikami i zmiksować na gładką masę. Pasta curry Massaman może być przechowywana w lodówce 2-3 miesiące.
SMACZNEGO!