-
Zabezpieczony: Tratwy, słonie oraz rafting, czyli ciąg dalszy trekkingu w tajlandzkiej dżungli
Brak zajawki, ponieważ wpis jest zabezpieczony hasłem.
-
Cel z kamerą w północnej Tajlandii
Wat Rong Khun, czyli Biała Światynia w Chiang Rai marzyła mi się już od jakiegoś czasu. Piękny obiekt niczym prosto z krainy lodu od razu znalazł się w planie podóży. Trzeba przyznać, że drogą lądową nie tak szybko da się tu przemieścić z Bangkoku. Na szczęście bezpośredni nocny przejazd autobusem okazał się idealnym rozwiązaniem przy naszym napiętym grafiku. Pierwsze wrażenie… hm, lekkie rozczarowanie, myślałam, że jest większa. Drugie, po bliższym przyjrzeniu się szczegółom i szczególikom, niesamowite! Wizja artysty niewątpliwie zastanawia, zmusza do refleksji, wręcz prowokuje. Parosolki, parasole, w kwiaty, smoki, do wyboru do koloru! W Borsang możemy zobaczyć na własne oczy,…
-
U tajskich artystów, czyli wizyta w Borsang
Po odwiedzeniu kilku świątyń w Chiang Mai postanawiamy wyjechać nieco poza miasto, by obejrzeć sławne w tym regionie tajskie rzemiosło. Podobno można tu obserwować tajskich artystów bezpośrednio przy pracy, czyli na własne oczy zobaczyć, jak powstaje piękne rękodzieło północnej Tajlandii. Warsztaty znajdują się w wiosce Borsang oddalonej o 10 km na północ od Chiang Mai. Można zobaczyć tutaj misterne wyroby z drewna, laki, srebra czy jedwabiu. Najsłynniejszym produktem są niewątpliwie przepiękne kolorowe ręcznie wykonywane parasolki i właśnie ten warsztat najbardziej mnie ciekawi, tym bardziej że parasolki można od razu zakupić na miejscu. Bardzo piękna pamiątka, prawda? Najpierw musimy zorganizować jakiś…
-
Pozostałość po Królestwie Lanna, czyli świątynie w Chiang Mai
Ile świątyń jest w Chiang Mai? Uwaga… ponad 300! Taka liczba robi wrażenie i pobudza wyobraźnię. Oczywiście nie damy rady odwiedzić nawet połowy, jednak wizyta w tych najważniejszych powinna pozwolić na bliższe poznanie historii miasta, królestwa Lanna i całej Tajlandii. Te w Chiang Mai są nieco inne od świątyń w stolicy, widać tu silne wpływy birmańskie. Korzystamy z małej mapki w naszym przewodniku (Kieszonkowy przewodnik od środka, wydawnictwo RM), na której mamy rozrysowaną trasę z zaznaczonymi świątyniami, których jest 24. Na początku plan jest taki, aby po kolei, zgodnie ze wskazówkami z przewodnika, namierzać i zwiedzać świątynie. Obszar niby nie jest duży,…
-
Pierwsze kroki w Chiang Mai… na niedzielnym nocnym targu Walking Street
Chiang Mai już na samym początku znalazło się na naszej liście miejsc, które koniecznie chcemy odwiedzić w Tajlandii. Przyjezdni spędzają tutaj zazwyczaj kilka pierwszych dni, zwiedzając świątynie i targowiska, a następnie wyruszają na wędrówkę w góry, gdzie czeka ich przejażdżka na słoniu, spływ rzeką na bambusowej tratwie, rafting i spotkania z górskimi plemionami. Podobny plan mamy i my. Jednakże zanim do tego dojdzie, okaże się, że nie mamy gdzie spać, a dzięki przypadkiem spotkanej Rosjance znajdziemy się na największym nocnym targu tego regionu Walking Street. Jak sama nazwa wskazuje targ znajduje sie na dość długiej ulicy, która wieczorem i w…