-
A może do Omanu? Promocja KLM wciąż trwa, bilet w dwie strony za 1655 zł (także na majówkę)
Od kilku dni trwa promocja KLM, hucznie zapowiadana hasłem: Podróże, których zawsze pragnąłeś. Ceny, o których nawet nie śniłeś. I o ile z tym pierwszym mogę się zgodzić, to z tym drugim nie bardzo. Ceny, które oferuje holenderski przewoźnik nie powalają, można by się pokusić o stwierdzenie, że są to dość regularne ceny na takich trasach, mam tu na myśli przeważnie kierunki azjatyckie. Moją uwagą zwróciła Kuba, kierunek przeważnie bardzo drogi, a w tej promocji mamy szansę na bilet za 2370 zł. Niestety terminy nie są już tak zachęcające. Jest jeszcze jeden kierunek wart uwagi, moim zdaniem oczywiście. To Oman.…
-
Wat Kalayanamit i Wat Arun, czyli Świątynia Dobrobytu i Świątynia Świtu
Świątynie w Bangkoku naprawdę robią wrażenie. Wat Kalayanamit, Wat Arun i Wat Po to te, które mnie najbadziej zaczarowały. Każda z nich jest inna. Ta pierwsza, której mottem jest Dobrobyt (Prosperity), ma niesamowity magiczny klimat, zapach kadzidełek, dźwięk grzechotek oraz tajska relaksujący muzyka sprawiają, że chce się tu zostać i pomedytować z innymi. Wat Arun, zwana Świątynią Świtu, to jedna z najpiękniejszych i najstarszych świątyń w Bangkoku, wręcz symbol Tajlandii, z jej murów utkanych malutkimi rzeźbami i kolorowymi malowidłami roztacza się piękny widok na Thonburi, Wat Po i Wielki Pałac. Sama wspinaczka na szczyt to nielada wyzwanie, które podjąć należy obowiązkowo. …
-
Owocowy szok oraz złote świątynie, czyli czym wita nas Bangkok pierwszego dnia
Złoty blask, że aż razi, kadzidełka, kwiaty, grzechotki oraz jakiś taki błogi spokój, że człowiek mógłby tam przesiadywać godzinami. Coś unosi się w powietrzu i chcesz zwolnić, usiąść i wyciszyć się na moment. Obserwujesz ludzi, którzy się modlą, uderzają w gong lub zawieszają na drzewkach prawdziwe banknoty, których nikt nie tyka…. u nas nie do pomyślenia:) Takie są buddyjskie świątynie, których w Bangkoku jest mnóstwo, tych najbardziej znanych jest dzwięć. Nie sposób zwiedzić je wszystkie jednego dnia, nam udało się dotrzeć do tych największych i najbardziej znanych. Ważne: przed wejściem należy zdjąć buty, zakryć ramiona oraz nogi (ramiączka oraz krótkie…
-
Tanzania i Zanzibar za 1851 zł! Kto chętny?
Ten kierunek jest u mnie ostatnio na celowniku. Dlaczego Zanzibar? ..bo turkus aż razi w oczy, a białe plaże z drobnym piaskiem aż proszą się, żeby po nich pobiegać. …bo to jeszcze miejsce nieskażone wielką komercją, jest tam spokój i cisza. …bo poznać można inną kulturę. …bo w Czarnej Afryce jeszcze mnie nie było. Wzięłam się za poszukiwania biletu i trafiłam na super cenę Turkish Airlines. Jeszcze wczoraj na sierpień Emirates miały dobrą cenę, a mianowicie 2300zł. Przesiadki były długie, jednak zapewne można było skorzystać z noclegu. Jednak cena 1851 zł jest prawdziwym hitem! Dostępne terminy są na czerwiec, lipiec, sierpień, wrzesień…
-
Gdzie się zatrzymać na Malediwach oprócz Maafushi
Od czasu kolejnej promocji biletów na Malediwy dostaję mnóstwo pytań o noclegi, transfer i tym podobne. Pierwszy wybór na tani nocleg na Malediwach to oczywiście Maafushi. Jednak czy to naprawdę jedyna lokalna wyspa łatwo dostępna dla turystów i posiadająca tanie połączenie lokalnym promem ze stolicą? Otóż okazuje się, że nie. Jako że i my staliśmy się szczęśliwymi posiadaczami biletów do raju, wzięłam się za poszukiwania noclegu. Jakież było moje zdziwienie, gdy Agoda wypluła mi niesamowicie długą listę z tanimi kwaterami na przeróżnych wyspach! Wygląda na to, że akurat trafiłam na okres promocyjny na tym portalu. Zabrałam się za studiowanie ofert…
-
Tajskie żółte curry
Minął zaledwie tydzień, a już zatęskniliśmy za tajskim jedzeniem. Michała zagnało do tajskiej knajpki na pad thai, i to w wersji na ostro, a mnie do kuchni do przyrządzenia żółtego curry. Muszę przyznać, że wcześniej nie przepadałam za tego typu potrawami, ale odkąd spróbowałam tego dania podczas naszej wyprawy, zmieniłam zdanie. Z Tajlandii przywiozłam gotową pastę curry, można ją jednak zrobić również samodzielnie. Szczegół tkwi w przyprawach. W zasadzie przyrządzenie całej potrawy nie jest jakimś karkołomnym przedsięwzięciem, więc myślę, że każdy da radę.
-
Długa przesiadka w Katarze? Zwiedź Doha!
Zapewne każdy kto leci Qatar Airways w kierunku Azji musi zmienić samolot w Doha, co oznacza przesiadkę i pobyt na tymże lotnisku. Co zrobić, gdy trzeba długo czekać na transfer? Wyjść na miasto! To bardzo dobra okazja, by zobaczyć to piękne miasto w Katarze, koszt 30-dniowej wizy, którą kupuje się na lotnisku to 100 QAR (katarskich rialów), czyli 87 zł. My właśnie tak zrobiliśmy. W drodze do Tajlandii wylądowaliśmy w Doha ok. 18:00, a lot do Bangkoku był dopiero następnego dnia po południu. Decyzja mogła być tylko jedna: Sylwestra spędzamy w Doha! Już na samym początku wyprawy Jarek funduje nam sporą…
-
Zabezpieczony: Tajlandia… pierwsze wrażenia po powrocie
Brak zajawki, ponieważ wpis jest zabezpieczony hasłem.
-
Wieczorny Szafszawan, czyli romantycznie i nastrojowo
Ukryty w górach Rifu Szafszawan (fr. Chefchaouen) to najpiękniejsze miasteczko w północnym Maroku, są i tacy, którzy twierdzą, że w całym kraju. Posiada cudowną i do tego czystą medynę, pełną białych i niebieskich zaułków. Szczególnego uroku medyna nabiera wieczorem, gdy na zewnątrz jest już ciemno, a oświetlone uliczki mienią się przeróżnymi kolorami. Do tego zapachy przypraw, marokańskie specyfiki i rękodziała, to wszystko tworzy magiczny klimat. W medynie najlepiej zdać się na własny instykt i zagłębić w uliczki, przyglądając się życiu mieszkańców i poszukując najładniejszych miejsc. Tak właśnie robimy pierweszego wieczoru zaraz po przybyciu. Do Szafszawanu przyjeżdżamy późnym popołudniem. Nauczeni doświadczeniem…
-
Niebieski Szafszawan w wyCELowanej kamerze
Szafszawan lub Szefszewan, oryginalnie Chefchaouen, to kolejne niebieskie miasteczko na mojej liście. Z całym przekonaniem stwierdzam, że to najpiękniejsze miejsce, w jakim byliśmy podczas naszej całej marokańskiej wyprawy. Czy w arabskiej medynie może być czysto? Tak, może! Tak jest właśnie w Szafszawanie. Spacerując wąskimi niebieskimi zaułkami to, co od razu rzuca mi się w oczy to czystość na ulicach, jakiej do tej pory nie widziałam w żadnej innej medynie. Do tego urocze małe sklepiki z ręcznymi wyrobami oraz zapach marokańskich przypraw nadają temu miejscu magicznego pierwiastka. Zdjęcia z tego miejsca powalają. Ja byłam tam również z kamerą i dziś chcę…